Zamach a Manchesterze wywołał lawinę spekulacji w sieci. Fani zarzucali organizatorom koncertu Ariany Grande, że nie zadbali w należyty sposób o bezpieczeństwo publiczności.
>> Zamach na koncercie Ariany Grande: Torby "NIE BYŁY DOKŁADNIE SPRAWDZANE"?
Ariana Grande bardzo przeżyła to, co wydarzyło się po jej koncercie w Manchester Arena. Gwiazda niemal natychmiast wróciła do USA i w pierwszym odruchu zawiesiła trasę koncertową Dangerous Woman Tour 2017. Według najnowszych informacji, koncerty Ariany Grande w Europie odbędą się jednak prawdopodobnie zgodnie z planem. Wiele wskazuje jednak na to, że zdecydowało o tym nie wystarczająco dobre samopoczucie samej artystki, a raczej zobowiązania kontraktowe, które zmuszają Ari do powrotu na scenę, mimo załamania nerwowego po tragedii w Manchesterze.
Fani jednak robią, co mogą, by wesprzeć ukochaną artystkę w powrocie do równowagi emocjonalnej. Na Twitterze i Instagramie Ariany Grande pojawia się mnóstwo wpisów zatroskanych Arianators. Ci przekonują gwiazdę, że zamach w Manchesterze to nie jej wina. W końcu to nie ona odpowiadała za kwestie organizacyjne związane z bezpieczeństwem. Agencja koncertowa zatrudnia w tym celu sztab ludzi i to oni powinni byli być czujni w obliczu tak licznych ataków terrorystycznych w Europie. Sama Ariana Grande miała jedynie dać z siebie wszystko na scenie, co też bez wątpienia uczyniła!
W mediach społecznościowych przewijają się najczęściej dwa bardzo ważne zdania: "STAY STRONG" i "IT'S NOT YOUR FAULT".
"Bądź silna, kochana... To nie twoja wina", "Kochamy cię, jesteś wyjątkowa i jesteś moją DANGEROUS WOMAN. Do zobaczenia, księżniczko". "Ariana, tak bardzo cię kochamy", "Wszystko u ciebie w porządku? Kocham cię bardzo. Bądź silna", "To nie twoja wina" - piszą fani Ariany Grande.
Niestety, są i tacy, którzy pytają: "Dlaczego każecie jej być silną, skoro jej nic się nie stało? Powiedzcie to rodzinom zabitych". Cóż, najwyraźniej niektórzy nie rozumieją, jak ogromnym obciążeniem dla artysty może być fakt, że to właśnie jego koncert naraził na niebezpieczeństwo oraz stał się pretekstem do zabicia wielu niewinnych ludzi.
Mamy nadzieję, że Ariana Grande szybko podźwignie się z załamania nerwowego.