Anna Mucha

i

Autor: WBF

Anna Mucha straciła auto za 400 tysięcy złotych przez... "płynne g***o w bagażniku"?!

2019-05-17 11:08

Anna Mucha przez kilka miesięcy miała do dyspozycji luksusowe auto od jednego z dealerów. Czy straciła je przez swoją bardzo kontrowersyjną wypowiedź na temat innych kierowców na drogach? Tak sugeruje jeden z tabloidów.

Nie jest tajemnicą, że gwiazdy z pierwszych stron gazet na reklamach zarabiają tyle, albo i więcej, co na filmach czy muzyce, które firmują swoimi nazwiskami. I tak Anna Mucha ma na koncie już sporo reklam, ale nie tylko na spotach w telewizji zbija się kasę. Celebrytki otrzymują wynagrodzenie np. za pokazanie się na imprezie w ciuchu czy butach danej marki, a nawet za jeżdżenie samochodem konkretnego producenta.

Anna Mucha przez kilka miesięcy poruszała się po drogach bardzo luksusowym Mercedesem z jednego z warszawskich salonów. Jak podaje Super Express, auto było warte prawie 400 tysięcy złotych.Gazeta informuje, że aktorka już nie pojeździ "z gwiazdą". A wszystko przez bardzo kontrowersyjną wypowiedź gwiazdy w jednym z wywiadów...

Otóż w wywiadzie dla magazynu Party Anna Mucha była  łaskawa podzielić się taką oto złotą myślą:

Mogłabym mieć jeszcze samochód z wysięgnikiem i płynnym g***em w bagażniku, żeby móc nim zalewać patałachów, których mijam na drogach

Podobno dealer Mercedesa uznał, iż autorka takiej wypowiedź tylko psuje renomę jego firmy, zamiast ją podnosić, dlatego rozwiązał kontrakt z aktorką.

Może bał się, że Ania spełni swoją fantazję w bagażniku jego pojazdu? ;)

Anna Mucha

i

Autor: WBF