Znany z serialu The Big Bang Theory aktor Johnny Galecki przeżywa osobisty dramat. W ogromnym pożarze spłonął jego dom!
Johnny Galecki mieszka na ranczu w San Luis Obispo w Kalifornii, położonym w połowie drogi między Los Angeles i San Francisco. To bardzo malownicza okolica, ale latem cały region zmaga się z licznymi pożarami, spowodowanymi wysokimi temperaturami i suszą.
Odtwórca roli Leonarda Hofstadtera w popularnym serialu stacji CBS napisał w specjalnym oświadczeniu o tragedii, która spotkała mieszkańców jego okolicy i jego osobiście.
"Jestem całym sercem ze wszystkimi mieszkańcami mojej okolicy, którzy przeżywają stratę spowodowaną ogniem - zagrożeniem, z którym żyjemy na co dzień. To może wydawać się szalone, ale żyjemy w tak pięknej okolicy, że mimo wszystko warto tu mieszkać" - napisał Johnny Galecki.
"To nie budynki tworzą wspólnotę, ale ludzie. A ludzie Santa Margarita nauczyli mnie, że gdy opada dym, dosłownie i w przenośni, to trzeba wrócić i wszystko odbudować" - dodał aktor.
"Robiliśmy to wcześniej i będziemy to robić znów. To sprawia, że nasza wspólnota jest sobie coraz bliższa i silniejsza" - napisał Galecki. Aktor podziękował też strażakom i policjantom za pomoc mieszkańcom.
Dodajmy, że ranczo w San Luis Obispo to oczywiście nie jedyny dom Johnny'ego Galeckiego. Aktor serialu The Big Bang Theory ma też posiadłość w Los Angeles, gdzie na co dzień pracuje.
i
i
