Dziesięciokrotny Ironman, w którym bierze udział Robert Karaś to morderczy wyścig, w którym trzeba przepłynąć 38 kilometrów, przejechać 1800 kilometrów rowerem i przebiec 422 kilometry. Mistrzostwa Świata IUTA World Championship rozpoczęły się w niedzielę 14 sierpnia, a na starcie stanęło 40-tu zawodników. Robert Karaś pragnie pobić rekord świata, który obecnie należy do Niemca Richarda Junga, który w 2018 roku ukończył triathlon w czasie 190:17:17. Agnieszka Włodarczyk jest najwierniejszą fanką Karasia, a na Instagramie dzieli się z fanami swoimi spostrzeżeniami, a także obawami związanymi z wyścigiem, który okupiony jest niebywałym wysiłkiem fizycznym , a także wewnętrzną walką z samym sobą.
Robert Karaś pokonuje wszelkie bariery i idzie jak burza po zwycięstwo
Robert Karaś idzie jak burza w wyścigu o tytuł mistrza świata w dziesięciokrotnym triathlonie, a Agnieszka Włodarczyk dopinguje jak może ukochanego, dzieląc się przy okazji z fanami na Instagramie kolejnymi sukcesami Karasia. Za nim 38 kilometrów pływania i 1800 kilometrów pokonanych na rowerze, które skończył 40 minut po północy z 17 na 18 sierpnia 2022. Przed sportowcem jeszcze 422 kilometry biegu. Wyścig wymaga ogromnego wysiłku, a team Karasia na bieżąco stara się relacjonować kolejne jego etapy w mediach społecznościowych.
Tak wygląda prawdziwy obraz wysiłku, jaki towarzyszy Robertowi. Opuchlizna całego ciała, brak czucia w palcach, szyję musi odchylać, aby przełknąć pokarm. Kazał nam prezentować ten wyczyn dokładnie tak jak to jest na żywo! Boimy się o niego bez przerwy, a on na to – jadę dalej! - czytamy na Instagramie teamu Karasia.
Polecany artykuł:
Agnieszka Włodaczyk drży o ukochanego i apeluje do fanów o chwilę spokoju
Agnieszka Włodarczyk nie ukrywa, że się martwi o ukochanego, a od fanów napływają na jej skrzynkę prywatne wiadomości i pytania odnośnie jej odczuć związanych z wyścigiem.
Wolałam nie mówić nic, niż mówić o tym jak się boję. Nigdy wcześniej nie widziałam go w takim stanie - napisała Agnieszka na Instagramie.
Aktorka wystosowała również apel do przejętych fanów Roberta Karasia prosząc o wstrzymanie się z nadsyłaniem podobnych wiadomości.
Ja rozumiem, że się martwicie i jesteście ciekawi, co u Roberta. Ale ani na profilu Roberta, ani tutaj niczego nie ukrywamy. Więc proszę, nie wysyłajcie do mnie każdego dnia prywatnych wiadomości "jak się czuje Robert" i "jak się trzymam", bo oszaleję. Potrzebuję trochę spokoju i czasu dla małego, a nie siedzenia w telefonie i odpowiadania na wiadomości. Śledźcie profil mistrza. Całujemy i dziękujemy za troskę - oznajmiła Agnieszka.
Warto również wspomnieć, że Robert Karaś w 2021 roku odniósł ogromny sukces w pięciokrotnym triathlonie, zdobywając tytuł mistrza świata. trzymamy kciuki i życzymy kolejnego zwycięstwa.