Agnieszka Fitkau-Perepeczko zdradza sekret świetnej figury. 83-latka dba o dietę

2025-07-01 9:21

Do gwiazd, które budzą respekt ze względu na swoją znakomitą formę po wielu latach pracy, należy Agnieszka Fitkau-Perepeczko. Aktorka i modelka ma obecnie 83 lata, ale dalej cieszy się świetną sylwetką. Czemu ją zawdzięcza? Oprócz aktywności fizycznej pomaga jej dieta, o której chętnie opowiada. Jakie produkty wybiera, żeby wyglądać jak najlepiej?

Aktorka Agnieszka Fitkau-Perepeczko udowadnia, że wiek to tylko liczba. Pomimo upływu lat, emanuje witalnością i pozytywnym nastawieniem, co z pewnością wpływa na jej świetną kondycję. W jednym z wywiadów podzieliła się szczegółami swojej diety.

Mieczysław Fogg miał wiele tajemnic. Życie na dwa domy, to dopiero początek eska

Agnieszka Fitkau-Perepeczko dalej zachwyca

Pochodząca z Milanówka aktorka zadebiutowała na ekranie w latach 60. Wystąpiła m.in. w filmie "Lalka". Potem była związana z Teatrem Komedia i rozpoczęła karierę modelki. Pod koniec lat 90. rozwinęła zaś kolejną działalność - została szefową miesięcznika oraz wydała pierwszą książkę. W 2005 roku zmarł mąż aktorki od niemal 40 lat, również aktor - Marek Perepeczko. Po dwóch dekadach od bolesnej straty Agnieszka Fitkau-Perepeczko dalej zachwyca uśmiechem i zjawiskową sylwetką. Chętnie opowiada też o swoich sposobach na dobrą formę.

Zobacz też: Dawno niewidziana legenda PRL-u pojawiła się na salonach. Tak dziś wygląda gwiazda "Trędowatej"

Aktorka o swojej diecie

W rozmowie z serwisem "Encyklopedia Teatru Polskiego" Fitkau-Perepeczko wyjawiła, że choć lubi jedzenie, to zrezygnowała z niektórych produktów. W jej diecie nie znajdziemy ziemniaków ani śmietany. W innych wywiadach kobieta zdradziła, że nie w ogóle słodyczy, ale robi wyjątek dla gorzkiej czekolady i bezowego tortu z przepisu Magdy Gessler.

Zobacz też: Kontrowersyjne jagodzianki Magdy Gessler wróciły. Tyle trzeba zapłacić za słodki przysmak

Nie samym żywieniem stoi jednak dbanie o sylwetkę. Agnieszka Fitkau-Perepeczko ceni sobie rozciąganie, spacery i zabawy z psami. Kilka lat temu w rozmowie z "Plotkiem" pochwaliła się też, że korzysta z zabiegów krioterapii.

"Nie jem kartofli, chociaż te, które sama podaję, pieczone w ziołach, są takie pyszne, że wtedy się poddaję. Jem wszelkie sałaty z sosem, który sama robię, ale bez śmietany. Z mięs cenię jagnięcinę. Z serów zwłaszcza kozi" - powiedziała.