10 lat dla pirata drogowego.

2006-11-21 11:18

Na 10 lat więzienia skazał łódzki sąd 25-letniego Piotra L., który w ubiegłym roku po pijanemu spowodował śmiertelny wypadek w Skoszewach pod Łodzią. Zginęło wtedy dwóch chłopców wracających z piłkaraskiego treningu. Dziewięciu kolejnych zostało rannych. Piotr L. do końca życia nie będzie mógł też prowadzić samochodów.

Na wracającą poboczem z treningu trzynastoosobową grupkę młodych piłkarzy wjechał rozpędzony mały fiat. Jego kierowca - 25 latek, jadąc z nadmierną prędkością, nie zapanował nad pojazdem. W wyniku wypadku dwóch chłopców zmarło w szpitalu a dziewięciu odniosło obrażenia. Sprawca wypadku nie pomógł rannym - uciekł.

Okazało się później, że był pijany. Niektóre ze swoich dobrze ofiar znał. Przyznał się do winy i wyraził skruchę. Wódka była złym doradcą - mówił sędzia Marek Chmiela skazując Piotra L. na 10 lat więzienia. - Oskarżpny był dotąd osobą nie karaną. Rodzice osób poszkodowanych wyatwili oskarżonemu jak najlepszą opinię. Trudno sądowi zrozumieć co się nagle stało, zę oskarżóny zdecydował się na prowadzenie samochodu - dodaje sędzia. Piotr L. nie dość, że prowdził po pijanemu to jeszcze nie miał prawa jazdy. Samochód wziął od znajomego policjanta, ponoć bez jego wiedzy. Wyrok nie jest prawomocny.