Oscary 2022 odnotowały drugi najniższy wynik oglądalności w historii gali. Gorzej było tylko rok temu, gdy szalał koronawirus. Czy to oznacza koniec słynnych Oscarów? Liczby nie wróżą dobrze dla Akademii.
ZOBACZ TAKŻE: Największe porażki Oscarów. Które filmy dostały nagrody, choć na to nie zasłużyły?
Katastrofalne wyniki oglądalności Oscarów 2022
Gdy Oscary 2021 zaliczyły mocarny spadek oglądalności, zgromadzając przed ekranami zaledwie 10,5 mln widzów (dla porównania - rok wcześniej było to 23,6 mln), Akademia zapowiedziała szereg zmian, które miały na celu zainteresowanie potencjalnych odbiorców. Czy podziałało? Nie do końca, a tylko rozwścieczyło fanów.
Jednym ze sposobów, które miały pomóc Akademii w podciągnięciu słupków oglądalności, był wybór ulubionego filmu i sceny minionego roku, który przeprowadzany był za pośrednictwem Twittera. Przywrócono też prowadzących i wyrzucono z ceremonii aż osiem kategorii (te statuetki przyznano przed galą i wmontowano w transmisję). Ostatnia z decyzji okazała się najbardziej kontrowersyjna.
ZOBACZ TAKŻE: Wybitni aktorzy, którzy NIGDY nie dostali Oscara. Kto wciąż czeka na statuetkę?
Efekt? Wzrost o zaledwie 4,9 mln widzów. 94. ceremonia rozdania Oscarów jest już drugą w historii, która nie przekroczyła progu 20 mln widzów. Gdy przyjrzymy się statystykom z minionych 10 lat, widzimy systematyczny spadek zainteresowania Oscarami.
- 2022 - 15,4 mln widzów
- 2021 - 10,5 mln widzów
- 2020 - 23,6 mln widzów
- 2019 - 29,6 milionów
- 2018 - 26,5 milionów
- 2017 - 32,9 milionów
- 2016 - 34,4 miliona
- 2015 - 37,3 milionów
- 2014 - 43,7 mln
- 2013 - 40,3 miliona
- 2012 - 39,3 miliona
ZOBACZ TAKŻE: Oscary - największe skandale w historii gali. Tego nie da się zapomnieć
Co jest powodem takie stanu rzeczy? Od lat mówi się o nadmiernej próżności środowiska hollywoodzkiego, nieśmiesznych żartach prowadzących, stronniczości głosujących, wszelkiej maści nierównościach i wreszcie hipokryzji i publicznym praniu brudów, które w ostatnim czasie nieodzownie kojarzą się z Oscarami. Czy Akademia pójdzie po rozum do głowy i zmieni formułę gali, zanim będzie za późno? Pożyjemy, zobaczymy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Top 5 oscarowych wpadek. Tych momentów widzowie nie zapomną nigdy