Promyk nadziei odc. 53, 54, 55, 56, 57 streszczenie. Serial opowiada historię rodziny, która została rozdarta na kawałki. Kilka lat temu Omer został oskarżony o kradzież i trafił do więzienia. Jego żona Ipek ze względu na duży stres, zaczęła przedwcześnie rodzić. Niestety po porodzie straciła dziecko... Ipek nie wie o tym, że Omer jest niewinny, a jej chciwy kuzyn Halil oraz jego żona Neslihan zastawili pułapkę na jej ukochanego, przez co trafił on do więzienia. Okazuje się, że Neslihan chciała zerwać więź łączącą Ipek i Omera, dlatego oddała Kadirowi nowonarodzone dziecko Omera i Ipek na pewną śmierć. Kadir oraz jego żona Selma nie mieli serca, by pozbyć się dziecka, dlatego postanowili wychować córkę Ipek, Bahar, jak własne dziecko. Kiedy 11 lat później Omer wychodzi z więzienia, planuje zemstę na Ipek oraz na jej rodzinie.
Promyk nadziei - odcinek 53
Aby adoptować Bahar, Ipek musi być mężatką. Mahmut prosi ją o rękę. Peri ponownie odtrąca Ozana. Na skutek zbiegu okoliczności Suhejla spotyka się z Omerem. Selma grozi Bahar, że jej nie odda.
Promyk nadziei - odcinek 54
Suhejla zgadza się na fizjoterapię, ale pod warunkiem, że będzie ją tam woził Omer. Halil nagle chce pomagać Filiz. Bahar pragnie odszukać swoją biologiczną matkę. Do rezydencji przychodzi list od Kadira do Ipek, zawierający prawdę o Bahar. List odbiera Neslihan.
Promyk nadziei - odcinek 55
Ipek oznajmia rodzinie, że wychodzi za Mahmuta. Omer postanawia nie dopuścić do ślubu. Ipek mówi, że go nienawidzi. Neslihan bezskutecznie szuka zaginionego listu od Kadira. Ozan odwiedza matkę Peri.
Promyk nadziei - odcinek 56
Zuhal czyta znaleziony list. Dowiaduje się, że Bahar jest córką Ipek. Ozan chce pomóc Peri i rozmawia z jej matką. Omer chwyta podejrzanego wspólnika Halila. Ipek i Bahar planują wspólne zamieszkanie.
Promyk nadziei - odcinek 57
Suhejla może już stanąć na nogach, lecz postanawia to ukrywać. Halil kupuje prezent dla Filia, lecz znajduje go Neslihan. Bahar mówi Ipek, że na jej łóżku widziała jakiś list. Gdy obie wracają do pokoju, listu już nie ma.