M jak miłość 1580 streszczenie. Emisja 6 kwietnia, godz. 20:55 w TVP2
W poniedziałek na Widzów serialu czeka sporo niespodzianek. Przede wszystkim Mateusz (Krystian Domagała) z Lilką (Monika Mielnicka) polecą do Australii - i to na dłużej, gotowi spędzić za oceanem nawet kilka kolejnych lat. Mostowiak przed podróżą i opuszczeniem bliskich będzie miał wątpliwości.
- No, to jesteśmy spakowani... Bilety i paszporty?
- Są! Kasę wymieniłam… Chyba wszystko załatwione. Jutro o tej porze będziemy już w samolocie...
- Może chociaż mojego ojca powinniśmy uprzedzić?
Lilka zrobi jednak wszystko, by ukochanego uspokoić.
- Na razie przyjedziemy, zobaczymy, co i jak, rozejrzymy się... O wszystkim dowie się w swoim czasie. Hej, Mati... Chyba nie pękasz?(...) Daj spokój, tu nic dobrego nas już nie spotka... Będzie dobrze, zobaczysz. Lepiej niż dobrze...
- Obyś miała rację… To co? Ahoj, przygodo!
A gdy plan młodych pozna w końcu Banachowa (Dorota Chotecka), tuż przed ich wyjazdem na lotnisko, będzie w szoku.
- To kiedy wy właściwie chcecie wrócić z tej Australii?
- Jak zarobimy na kawalerkę...
- Przecież to zajmie znacznie dłużej niż miesiąc!
- Mamo, zrozum… To dla nas szansa. Tam o wiele szybciej zarobimy jakieś sensowne pieniądze...
- Ale... co z twoimi studiami?
- Już wszystko na uczelni załatwiłam! Musimy to zrobić, nie możemy tak żyć w nieskończoność - Mateusz tu, ja w Warszawie, w jakimś wynajmowanym kącie… Jeśli będziemy mieli swoje własne mieszkanie, wszystko będzie wyglądało zupełnie inaczej...
- Mamuś… Proszę, nie rób takiej miny, bo zaraz będę beczeć! Przecież nie wyjeżdżamy na zawsze…
- Wiem, ale… na drugi koniec świata! I nie wiadomo, na jak długo... Boże, tak mnie zaskoczyliście… Uważajcie tam na siebie…
- No pewnie, że tak! Nie będziemy tam sami, tato Matiego będzie miał na nas oko!
Tymczasem Ula (Iga Krefft) z Bartkiem (Arkadiusz Smoleński) też na nowo spakują się i kolejny raz stracą dach nad głową - gdy właściciel mieszkania, które dotąd wynajmowali, postanowi je sprzedać . Lisiecki w drogę wyruszy z ciężkim sercem.
- Trochę szkoda… Nie było nam tu tak źle.
Ula pośle jednak ukochanemu ciepły uśmiech...
- Proszę cię, było koszmarnie! I pewnie jeszcze nieraz tak będzie, ale z tobą… mam gdzieś, co jeszcze się wydarzy…
- Okay... Czyli, co? Spadamy stąd?
- Już nas tu nie ma!
A kilka godzin później młodzi przyjadą do Grabiny na rodzinne święta. Lisieccy spróbują wmówić bliskim, że w Warszawie świetnie się im powodzi.
- Praca? Super! Mieszkanie? Też! I w ogóle… perspektywy na przyszłość… są całkiem niezłe!
Barbara (Teresa Lipowska) tak łatwo oszukać jednak się nie da... i od razu zacznie namawiać wnuczkę, by została w domu na dłużej.
- Babciu, ale co mielibyśmy tu robić? Zero pracy, zero perspektyw, a tam, w mieście, może za chwilę trafi nam się jakaś szansa…
- Trafi albo i nie. Wiem, jak wam tam jest ciężko... Nie ma sensu, żebyście się tak szarpali. Macie tu swój dom, swoją rodzinę...
- Jesteś kochana… Ale na razie musimy sami zawalczyć o swoje, o naszą przyszłość..
Po kilku godzinach seniorka zabierze za to Ulę oraz Bartka na krótki spacer... i będzie miała dla młodych sporą niespodziankę.
- No, dobrze, moje dzieci... Jesteśmy na miejscu! Jak wam się tu podoba?(...) To jest nasza ziemia, aż do tamtych drzew... Nasza ostatnia działka. Niezbyt duża, ale ładnie położona…
- No, fajny kawałek terenu…
- Jest wasz!
- Babciu, co ty mówisz?
- Ta działka jest dla was… Tak postanowiłam! Nie od razu, nie teraz, ale może za kilka lat, jak już się dorobicie... będziecie mogli postawić tu swój dom.
- Boże, babciu... Nie wiem, co powiedzieć...
- Znacznie łatwiej kopać się z życiem, jeśli za plecami ma się coś swojego... Wiecie, o czym mówię, kochani! O kawałku swojego miejsca na ziemi...
Na tym Mostowiakowa jednak nie poprzestanie... I w finale namówi jednego z sąsiadów – sadownika Tadeusza Kiemlicza (w tej roli Bartłomiej Nowosielski) - by zaproponował Lisieckim pracę.
- I co, Tadziu… Mówisz, że brakuje rąk do pracy, a robota czeka?
- Od kiedy zaczęło się to całe zamieszanie i wyjechali robotnicy sezonowi, przede wszystkim Ukraińcy, to rynek nam się zwyczajnie załamał...
- Wspominałeś o jakimś... zleceniu z Gródka?
- A tak, tak, budują nowe osiedle... Zielone Ogrody czy jakoś tak, niedaleko wylotówki. Deweloper zlecił mi prace ogrodowe. Za bardzo dobre pieniądze! Pielęgnacja starych drzew, nasadzanie nowych... Co z tego, jak nie ma kim pracować? A sam nie dam rady i wszystko przejdzie koło nosa...
- Chyba, że... ktoś by ci pomógł?(...) Tadziu, a ty pamiętasz, jak woziłeś na sankach w kuligu naszą Natkę i Ulę? Jak ten czas szybko leci, co?... No sam powiedz…
Czy młodzi porzucą marzenia o stolicy i wrócą na stałe do Grabiny? Odpowiedź wkrótce... tylko na antenie TVP2, w premierowych odcinkach serialu - zapraszamy!