Dlaczego w tureckich serialach nie ma pocałunków? Fani telenowel zadają sobie to pytanie od lat. Mamy odpowiedź!

2025-07-09 14:03

Tureckie seriale cieszą się dużą popularnością. Fani z pewnością zauważyli, że w porównaniu do meksykańskich i brazylijskich telenowel, nie ma w nich dużo pocałunków. Pojawiają się bardzo rzadko i zazwyczaj są niewinne i delikatnie pokazane. W niektórych produkcjach nie ma ich w ogóle. Dlaczego? Wyjaśniamy powód.

Tureckie seriale

i

Autor: YouTube.com/Aşk ve Umut (screen)

Tureckie seriale bez pocałunków i seksu

Tureckie seriale to dobry wybór dla osób, które lubią melodramaty i romantyczne historie, ale nie zadowolą tych, którzy oczekują namiętnych scen. Praktycznie nie ma pocałunków, a o scenach intymnych trzeba zapomnieć. Dlaczego? Głównym powodem jest kraj, w którym produkowane są telenowela. Turcja to kraj konserwatywny. Choć nie jest tak restrykcyjny jak kraje Bliskiego Wschodu, wyznawane są tam tradycyjne wartości muzułmańskie. W Turcji istnieje prawo, które reguluje zasady pokazywania romantycznych scen w telewizji. Nadawcy muszą wystrzegać się długich sceny pocałunków, pokazywania intymności pozamałżeńskiej, a także treści, które mogą zostać uznane za zbyt seksualne. Scenarzyści muszą o tym pamiętać już przy tworzeniu scenariusza, a dodatkowo producenci muszą sprawdzać, czy ostateczny materiał nie łamie prawa, ponieważ grożą za to wysokie kary. To jednak nie jest jedyny powód, dla którego twórcy unikają pocałunków.

ZOBACZ TAKŻE: Telenowele tureckie i latynoskie - czym się różnią? Które są lepsze?

"Dziedzictwo". Tak prywatnie wygląda Ibrahim z tureckiego serialu

Kwestia dystrybucji międzynarodowej

Nie jest tajemnicą, że od lat telenowele są jednym z najważniejszych towarów eksportowych w Turcji. Ich seriale cieszą się popularnością na całym świecie. Mogą je oglądać widzowie w krajach Ameryki Łacińskiej i Europy, ale też Bliskiego Wschodu. To między innymi z tego powodu producenci tureckich telenowel unikają intymności i pocałunków. Twórcy  celowo unikają scen, które mogłyby być kontrowersyjne w takich krajach jak Iran, Katar, Zjednoczone Emiraty Arabskie czy Arabia Saudyjska. O ile w przypadku Europy i Ameryki sceny miłosne mogłyby być dobrze przyjęte, tak w przypadku krajów arabskich mogłoby to ograniczyć ich emisję, a tym samym dochód ze sprzedaży licencji.