Doberman

i

Autor: Pexels

Ciekawostka

Chciała kupić rasowego psa. Dostała kundelka. Czym są pseudohodowle?

2023-05-05 10:46

Zakup psa to bardzo odpowiedzialne zadanie. Należy sprawdzić dokładnie hodowle, w której planujemy zakupić szczeniaczka. Jedna z użytkowniczek TikToka marzyła o "małym dobermanie". Znalazła odpowiednią hodowlę, zapłaciła 15 tysięcy złotych za pieska. Jak się okazało, piesek nie był dobermanem. Czy pseudohodowle są legalne?

Chciała dobermana. Dostała drogiego kundelka

Użytkowniczka TikToka Arya postanowiła wydać 15 tysięcy złotych (przeliczenie z funtów brytyjskich) na wymarzonego psa, jakim jest mały doberman. Wiele osób tak mówi na pinczera miniaturowego, który jest krewnym dobermanów. Jednak warto pamiętać, że to dwie różne rasy. Niestety, wielu pseudohodowców pod nazwą „mały doberman” oszukuje swoich klientów.

Jak się okazało wraz z dorastaniem pieska, nie przypominał on „małego dobermana”, wręcz przeciwnie.

Arya opublikowała porównawczy filmik, co chciała, a co dostała. Zaznaczała oczywiście, że kocha swojego psa.

Robo-pies i jego ruchy

Pseudohodowle – jak je sprawdzać?

Pseudohodowle istnieją głównie dla zysków. Widać to po tym, że rozmnażają oni popularne rasy bez zważania na konsekwencje zdrowotne dla psów. Nie rejestrują oni swoich „hodowli” w odpowiednich związkach. Jak zaznaczają znawcy i kynolodzy, pseudohodowcy nie działają dla psów, ale chcą na nich zarabiać.

Poprzez zakup zwierząt w pseudohodowli, wspieramy kolejny nielegalny rozród. Psy mogą być obciążone chorobami oraz niepełnosprawnościami, głównie przez efekty złego krzyżowania.

Dlatego jeżeli marzy Wam się pies, warto poszukać na te hodowle, zrzeszone w ZKwP. Wielu hodowców na grupach dla fanów konkretnych ras poleca konkretne hodowle z psami.

Pseudohodowle nie są legalne, jednak znaleziono lukę w prawie

Pseudohodowle nie są legalne w ujęciu prawa. Zgodnie z ustawą z dnia 16 września 2011 r. (Dz.U. z 2011 r. nr 230, poz. 1373) prawo w Polsce zabrania rozmnażania w celach handlowych psów i kotów. Zakaz nie dotyczy hodowli zwierząt zarejestrowanych w ogólnokrajowych organizacjach społecznych, których statutowym celem jest działalność związana z hodowlą rasowych psów i kotów. Złamanie tego zakazu podlega karze aresztu albo grzywny. Sąd może orzec przepadek narzędzi lub przedmiotów służących do popełnienia tego czynu oraz przedmiotów z niego pochodzących, jak i orzec przepadek zwierzęcia. Może także orzec nawiązkę w wysokości do 1000 zł na cel związany z ochroną zwierząt.

Jak się okazało, w polskim prawie jest spora luka, którą pseudohodowcy wykorzystali bardzo szybko.

- Przed wspomnianą nowelizacją ustawy istniało wyłącznie kilka organizacji z powyższym celem statutowym, w tym m.in. związek kynologiczny – w przypadku hodowli psów bądź związek felinologiczny – w przypadku hodowli kotów. Zmiany prawne sprawiły, że zaczęły się pojawiać stowarzyszenia, które mimo swoich statutowych celów działają, żeby legalizować sprzedaż psów i kotów. Mogą wystawiać rodowody zwierzętom nierasowym. Sposobem na obejście przepisów stało się masowe tworzenie takich stowarzyszeń. Wobec hodowli rejestrujących się w taki sposób także stosuje się określenie pseudohodowli – zaznacza portal fera.pl

Źródło: Chciała kupić rasowego psa. Dostała kundelka. Czym są pseudohodowle?