Wielkanoc 2024

Śniadanie wielkanocne dla potrzebujących i samotnych po raz kolejny w Białymstoku

2024-03-31 11:00

Śniadanie wielkanocne dla potrzebujących odbyło się w niedzielę rano w Białymstoku. Przygotowała je Caritas Archidiecezji Białostockiej we współpracy z Zespołem Szkół Katolickich w Białymstoku. Spotkanie miało miejsce w hali sportowej szkoły. Zorganizowane zostało już po raz dziesiąty.

Przy wsparciu miasta i darczyńców organizatorzy przygotowali wielkanocny posiłek dla ok. trzystu osób potrzebujących. Na stole był m.in. żurek, bigos, jajka, sałatka jarzynowa i babka wielkanocna. Wśród wolontariuszy zaangażowanych w przygotowanie tego śniadania byli też uchodźcy z Ukrainy, którzy uczęszczają do Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom.

"Posiłek jest zawsze okazją do spotkania, rozmowy, dialogu" - mówił dyrektor Caritas Archidiecezji Białostockiej ks. Jerzy Sęczek. Zwrócił uwagę, że śniadanie wielkanocne to spotkanie z Chrystusem i ludzi nawzajem ze sobą, by "opowiedzieć światu o naszej wierze, radości, która jest w nas".

W spotkaniu wzięli udział m.in. metropolita białostocki abp Józef Guzdek, który wcześniej przewodniczył w archikatedrze białostockiej mszy św. rezurekcyjnej i przedstawiciele władz, w tym wojewoda podlaski Jacek Brzozowski i prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

 Śniadanie wielkanocne dla potrzebujących w Białymstoku. "Jak się samemu podzielić jajkiem?"

"Myślę, że ubóstwo, to nie tylko ubóstwo materialne, ale też ubóstwo miłości, przyjaźni, samotność. Dzisiaj bardzo ludziom doskwiera samotność i dlatego to śniadanie zaspokaja głód bycia z drugim, bycia we wspólnocie. I to ma bardzo głęboki sens, nie tylko to co jest na stole, ale i to, co się wydarza między ludźmi" - powiedział abp Guzdek.

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski zwrócił uwagę, że śniadanie wielkanocne jest organizowane nie tylko z myślą o osobach ubogich, ale właśnie i samotnych.

"Jak się samemu podzielić jajkiem? To bardzo smutne, to chyba się ze łzami człowiek dzieli. Stąd taka tradycja, że spotykamy się nie dzień wcześniej, nie w porze poobiedniej, ale dokładnie na śniadaniu wielkanocnym, aby podzielić się tradycyjnie jajkiem z tymi, którzy nie mają z kim tego zrobić" - mówił.

"To jest ten moment, kiedy tworzymy wspólnotę i nikt nie powinien czuć się samotny. Człowiek jest stworzony do tego, żeby żyć i rozwijać się z drugim człowiekiem. I tylko w takich momentach, gdy jesteśmy razem, możemy to człowieczeństwo wyrażać" - powiedział z kolei wojewoda podlaski Jacek Brzozowski.

ZOBACZ PONIŻEJ: Wielkanocne zwyczaje na Podlasiu!

Politycy w Sejmie o Wielkanocy