Policjanci pilotowali rodzącą kobietę do szpitala

i

Autor: KPP Siemiatycze Nie zastanawiając się długo, policjanci odpalili sygnały świetlne i pognali w kierunku stolicy województwa.

To był wyścig z czasem. Gnali na sygnałach przez 90 km, by pomóc rodzącej kobiecie

2020-02-11 13:27

Najpierw podlascy mundurowi zatrzymali do kontroli skodę. Kierujący nią 26-latek przekroczył prędkość. Szybko wyszło na jaw, dlaczego. Nie zastanawiając się długo, policjanci odpalili sygnały świetlne i pognali w kierunku stolicy województwa.

To był wyścig z czasem. Niedzielnym wieczorem policjanci siemiatyckiej drogówki mierzyli prędkość samochodów na krajowej dziewiętnastce. W pewnym momencie zatrzymali do kontroli kierowcę skody, który znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. 26-latek natychmiast podał powód takiego, a nie innego zachowania.

Na Podlasiu już wiedzą, jak wygląda koronawirus! Chcesz zobaczyć? [FOTO]

Siemiatycze - Białystok. Policjanci eskortowali do szpitala rodzącą kobietę

Okazało się, że mężczyzna właśnie wiezie do szpitala rodząca żonę. 27-latka była zdenerwowana, a po konsultacjach telefonicznych z personelem medycznym musiała jak najszybciej dotrzeć do białostockiej kliniki.

Policjanci natychmiast rozpoczęli pilotaż przyszłych rodziców. By zapewnić im sprawny i bezpieczny przejazd, użyli sygnałów uprzywilejowania. Eskortowali skodę do granic powiatu, gdzie pilotaż przejęli ich bielscy koledzy. Ci pilotowali samochód do granic Białegostoku, gdzie czekali już mundurowi białostockiej "patrolówki". Ci ostatni zakończyli eskortę pod samymi drzwiami kliniki.

"Halo, o której msza?". Takie kwiatki pod nr 112. Z czym jeszcze tu dzwonią?

Łącznie podlascy policjanci pokonali odległość blisko 90 kilometrów. Tyle bowiem dzieli Siemiatycze od Białegostoku. Dzięki sprawnej pomocy przyszli rodzice szybko i bezpiecznie dotarli do szpitala.