Koronawirus w sanepidzie w Białymstoku. Zakażonych 10 pracowników
Koronawirus Sars-CoV-2 wywołujący chorobę COVID-19 dotarł do białostockiego sanepidu. Zakażenie nim potwierdzono u 10 osób z personelu placówki, a także 1 osoby, która miała z nimi kontakt. Urszula Połowianiuk, zastępczyni państwowego powiatowego inspektora sanitarnego w Białymstoku, w rozmowie z "Kurierem Porannym" przyznała, że taki stan może wpłynąć na wolniejszą pracę placówki.
Zobacz też: 17-latek kupił w aptece leki przeciwbólowe. Grozi mu nawet 8 lat więzienia
- W tej chwili robimy testy przesiewowe wśród wszystkich pracowników, żeby jak najszybciej wykluczyć osoby dodatnie - powiedziała w rozmowie z gazetą.
Część zakażonego personelu pracuje zdalnie. Połowianiuk zaznacza, że koronawirus w sanepidzie nie powinien wpłynąć na efektywność działań placówki, ale z pewnością zmniejszy tempo jej pracy.
W poniedziałek do pomocy w białostockim sanepidzie skierowano 4 osoby z Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. To jednak za mało, by usprawnić pracę stacji.