Sezon na czubajkę kanię w polskich lasach! Uważaj, możesz ją pomylić z trującym grzybem
Sezon na grzybobranie w pełni! Lasy w naszym kraju zajmują całkiem sporą powierzchnię, a to oznacza, że jest, gdzie szukać. Bez wątpienia grzybiarze mają w czym wybierać! Tym bardziej teraz, po deszczu. Królują podgrzybki, prawdziwki, czy kurki. We wrześniu można spotkać także czubajkę kanię, ale trzeba uważać, bo łatwo ją pomylić z trującym grzybem.
Gdy zewnątrz jest ciepło i spadnie dużo deszczu, jest duża szansa, że pogoda obdarzy nas bogactwem leśnych okazów. Grzybobranie to zajęcie bardzo przyjemne i relaksujące, a obfite zbiory dają pole do popisu w kuchni. Najlepszym terminem dla grzybiarzy jest połowa lata i jesień. Zwłaszcza wtedy, gdy pada. Wtedy to w naszych lasach pojawia się większość popularnych gatunków m.in. podgrzybki, maślaki, koźlarze i kanie. Mogą pojawić się także tzw. grzyby "pułapki". Jednym z nich jest czubajka kania. Wszystko dlatego, że wyglądem przypomina śmiertelnie trującego grzyba - muchomora sromotnikowego.
Czubajka kania, regionalnie zwana jest również sową, gapą, dropem czy gularką rośnie w całej Polsce. Największy jej wysyp notuje się w okolicach sierpnia-września, choć znaleźć można ją w lasach, na łąkach i polanach można już od czerwca.
Czubajka kania. Jak ją rozpoznać?
Jak się okazuje, czubajkę kanię nie jest wcale tak trudno rozpoznać. Gdy jednak nie mamy pewności - lepiej nie ryzykować i nie wkładać jej do koszyka. Grzyb ten, w przeciwieństwie do trującego muchomora sromotnikowego, ma wyraźniejszy czubek na kapelusz. Wokół niego rozkładają opadające przy mocniejszym dotknięciu (albo czyszczeniu miękką szatką) łuski.
Czytaj także: Kiedyś uznawany za jadalny, dzisiaj jest śmiertelnym zagrożeniem! Tego grzyba omijaj szerokim łukiem
Jak czytamy na Facebooku Nadleśnictwa Żmigród, elementem wyróżniającym jest także pierścień na trzonku grzyba – w przypadku kani jest zawsze ruchomy, da się go przeciągnąć od samego kapelusza niemal do korzenia. Muchomor sromotnikowy również na kołnierz – ale ten jest do niego przytwierdzony i nie da się nim poruszać po trzonku
Polecany artykuł: