sąd

i

Autor: BŹ

Józef Pinior idzie do więzienia. Jest ostateczny wyrok w sprawie

2021-03-03 19:42

W środę 3 marca Sąd Okręgowy we Wrocławiu skazał Józefa Piniora za przyjmowanie łapówek. Spędzi rok i sześć miesięcy w więzieniu. Sąd zgodził się z wyrokiem sądu I instancji. Rozstrzygnięcie jest prawomocne.

Były senator i jeden z najważniejszych dolnośląskich działaczy opozycyjnych z czasów PRL został oskarżony przez Wielkopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu o przyjmowanie łapówek. W sumie chodziło o kilkadziesiąt tysięcy złotych. Na ławie oskarżonych zasiadł też asystent byłego senatora Jarosław Wardęga, a także trzej biznesmeni - Tomasz G., Albin M. i Krystian S. - którzy łapówki mieli wręczać.

Zdaniem śledczych Pinior uzależniał podejmowanie przez siebie działań od wręczenia mu łapówek. Jak twierdzili prokuratorzy, w 2015 roku w zamian za 40 tysięcy złotych miał załatwiać w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej korzystne rozstrzygnięcie interesów biznesmena inwestującego na Dolnym Śląsku. Zdaniem śledczych, przyjęta przez Piniora łapówka została przelana na jego rachunek bankowy. Pieniądze - jak ustalili śledczy - były między innymi wpłacane bezpośrednio na konto polityka oraz przesyłane pocztą. Innym dowodem w sprawie były nagrania z podsłuchanych rozmów, podczas których oskarżeni domagają się wpłat i przelewów. Oskarżeni twierdzili, że były to pożyczki, a nie łapówki. Natomiast były senator podkreślał, że jego interwencje w urzędach nie były uzależnione od tych korzyści majątkowych.

Proces Piniora

Sąd I instancji w lutym 2019 r. skazał Józefa Piniora na rok i sześć miesięcy więzienia. Uznano, że dopuścił się korupcji. Były senator Platformy Obywatelskiej odwołał się od rozstrzygnięcia.

3 marca 2021 roku wyrok w tej sprawie wydał Sąd Okręgowy we Wrocławiu. Ponownie uznał byłego opozycjonistę z czasów PRL za winnego. Wymiaru kary nie zmienił, a to oznacza, że Józef Pinior spędzi 1,5 roku za kratami. Taką samą karę sąd wymierzył Jarosławowi Wardędze, asystentowi byłego senatora.

- Obrona kwestionowała w apelacji ocenę dowodów. W ocenie sądu zostały one zebrane i ocenione prawidłowo. Sąd niższej instancji prawidłowo przeprowadził dochodzenie w tej sprawie. Głównymi dowodami były nagrania rozmów między oskarżonymi. Nie ulega wątpliwości ich wiarygodność. Nie ma też wątpliwości, że do przyznawania pożyczek doszło na zasadach korupcyjnych - podkreślał w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia. I dodał, że choć oskarżyciel publiczny domagał się podwyższenia kary, to sąd uznał, że ta orzeczona przez sąd pierwszej instancji była karą odpowiednią.

Pinior nie przyznał się do winy, podobnie jak jego były asystent. W mowach końcowych prosili sąd o uniewinnienie lub o ponowne rozpatrzenie sprawy przez sąd I instancji.

Skazany uważa, że od samego początku procesu, wszystko zostało ukartowane. Jest to odsłona prowokacji politycznej Kamińskiego i Ziobro, a postępowanie to będzie podręcznikowym przykładem na działanie państwa policyjnego Prawa i Sprawiedliwości. 

Raport z Anteny 03.03
Sonda
Co myślisz o nauce i pracy z domu?