Wniosek o uchylenie immunitetu Obajtka trafił do Prokuratora Generalnego
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wystąpiła z wnioskiem o uchylenie immunitetu europosłowi Danielowi Obajtkowi. Wniosek trafił już do prokuratora generalnego Adama Bodnara. Sprawa dotyczy podejrzenia składania fałszywych zeznań przed sądem przez byłego szefa Orlenu oraz wycofania ze sprzedaży jednego z numerów tygodnika "NIE".
W piątek, 18 lipca Radio Zet podało informację o kolejnych dwóch wnioskach o uchylenie immunitetu Obajtkowi, które trafiły do Prokuratora Generalnego. Wnioski te mają dotyczyć podejrzenia składania fałszywych zeznań przed sądem w postępowaniu karnym oraz wycofania ze sprzedaży na stacjach Orlenu jednego numeru tygodnika „NIE”.
Doniesienia te w rozmowie z PAP potwierdził prok. Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. – Jest jeden wniosek dotyczący różnych przedmiotowo czynów. Szerszych informacji nie udzielamy do czasu rozpoznania przez Prokuratora Generalnego – zaznaczył.
Obajtek odpiera zarzuty i oskarża o polityczną zemstę
Sam zainteresowany odniósł się do sprawy na platformie X, odpierając zarzuty i oskarżając obecne władze o polityczną zemstę.
– Jeżeli chodzi o zarzuty: wytłumaczyłem wszystko w prokuraturze. Nagrania są zmontowane. Co do drugiego: wycofanie jednego numeru tygodnika »NIE« uważam jak najbardziej za stosowane, bo obrażało uczucia religijne, krzyż i Świętego JPII – napisał Obajtek. – Jeśli za to mam stracić immunitet, przyjmuję to z dumą – dodał.
Były szef Orlenu stwierdził również, że obecny rząd nie potrafi realizować inwestycji i działań prorozwojowych, dlatego skupia się na atakowaniu tych, którzy "działali dla dobra kraju".
Zeznania, podsłuchy i kontrowersyjne okładki
Sprawa dotyczy dwóch głównych wątków. Pierwszy to podejrzenie składania fałszywych zeznań przez Obajtka w sprawie jego znajomości z dziennikarzem Piotrem Nisztorem. Zawiadomienie w tej sprawie złożył dziennikarz Grzegorz Jakubowski, powołując się na nagranie z 2018 roku (opublikowane w marcu 2024 roku przez Onet), które ma świadczyć o nieformalnych kontaktach Obajtka z Nisztorem, czemu Obajtek w 2023 roku zaprzeczał przed sądem.
Według Onetu Nisztor podczas spotkania prosił Obajtka o pracę dla swojej żony; obaj mieli też poruszać wątki polityczne, w tym tematy niewygodne dla rządzącego wówczas PiS. Ponadto serwis ujawnił, że Obajtek w okresie, gdy kierował Orlenem miał założony podsłuch w gabinecie. Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie podsłuchu, jednak prowadzi postępowanie dotyczące składania fałszywych zeznań przez Obajtka.
Drugi wątek dotyczy wycofania ze sprzedaży na stacjach Orlenu jednego z numerów tygodnika "NIE", który miał obrażać uczucia religijne.
Co dalej ze sprawą Obajtka?
Zgodnie z procedurą, jeśli Prokurator Generalny poprze wniosek, trafi on następnie do Parlamentu Europejskiego, który podejmie decyzję w sprawie uchylenia immunitetu Obajtkowi. Dopiero po uzyskaniu zgody PE możliwe będzie pociągnięcie europosła do odpowiedzialności karnej.
Warto również dodać, że w styczniu PE rozpoczął procedowanie innego wniosku polskiej prokuratury o uchylenie immunitetu Obajtkowi, który dotyczy niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści osobistej. Chodzi o zawarcie przez Orlen dwóch umów na usługi detektywistyczne z firmą wskazaną przez Obajtka. Z ustaleń prokuratora wynika, że wcześniej ta firma świadczyła usługi w zakresie osobistej ochrony Obajtka i jego majątku.