Jakie kary za aborcję?
Według zapisów zamieszczonych w projekcie płód jest istotką ludzką od poczęcia, wobec czego nie należy rozróżniać kar w zależności od momentu, w którym doszło do przerwania ciąży. Jeśli projekt Fundacji wejdzie w życie, to przerwanie ciąży – niezależnie od powodu, dla którego ją wykonano – stałoby się przestępstwem, za które groziłoby od 5 do 25 lat więzienia, lub nawet dożywocie. Według projektu kara nakładana ma być nie tylko kobietę, która zdecyduje się na aborcję, ale także lekarza i inne osoby pomagające jej w wykonaniu aborcji farmakologicznej.
Instytut Rodziny i Demografii – zadania i cele.
Według pomysłodawcy – Bartłomieja Wróblewskiego z PiS Instytut ten ma rozwiązać problem pogarszającej się demografii w kraju. Jego powstanie ma wspomóc realizacje celi założonych w Strategii Demograficznej 2040. Celem Instytutu ma być szeroko pojęta „ochrona rodziny” i małżeństw. Projekt zakłada m.in. ograniczenie liczby cesarskich cięć i rozwodów. Jednak jednym z bardziej kontrowersyjnych zadań Instytutu ma być zbieranie danych odnośnie ciąż i poronień Polek.
Ogólnopolski Strajk Kobiet zapowiedział na dziś (1 grudnia) protesty mają się odbyć w całej Polsce, główny z nich ma mieć miejsce pod Sejmem od godziny 19. Pełna listę miejsc, w których mają odbyć się protesty znajdziecie na stronie Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
Więzienie za dokonanie aborcji i rejestracja ciąż
Ogólnopolski Strajk Kobiet na swoich social mediach zapowiedział demonstracje pod hasłem „Nie chciej, Polsko, mojej krwi”. Jest to odpowiedź na dwa projekty, które mają zostać dziś odczytane w Sejmie.
Projekt o karaniu za dokonanie aborcji. Autorem tego projektu są członkowie Fundacji Pro-Prawo do Życia. Zdaniem autorów tego projektu wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r., na mocy którego usunięto możliwość dokonania aborcji w wypadku wykrycia u płodu wad wrodzonych, to za mało restrykcyjny zakaz.
Członkowie fundacji twierdzą, że: „Wadliwe zapisy kodeksu karnego powodują, że co roku, tysiące dzieci w Polsce są bezkarnie zabijane. Mafie aborcyjne działają jawnie i jawnie oferują pigułki śmierci w internecie i na ulicach polskich miast”.
Twórcy projektu podkreślają, że wprowadzenie kolejnych zmian jest ich zdaniem konieczne, ponieważ wyrok TK z 2020 roku nie odnosi się w żaden sposób do ścigania „aborcyjnych przestępstw”. Twórcy projektu wspominają, że kodeks karny powinien być przygotowany do walki z „przestępczością aborcyjną” – która w ich rozumieniu opiera się w głównym stopniu na sprzedaży środków poronnych i tym samym umożliwianiu kobietom samodzielnego dokonywania aborcji poza placówkami medycznymi. Projekt „Stop aborcji 2021” ma na celu ukrócić ten proceder i karać osoby, które dokonały w ten sposób aborcji.