Przeprowadzka z premią
Jak informują amerykańskie media, miasta w co najmniej siedmiu stanach USA oferują specjalne programy zachęt finansowych dla osób, które zdecydują się zamieszkać na ich terenie. Mieszkańcy mogą liczyć na jednorazowe wypłaty sięgające nawet 15 tys. dolarów.
Celem tych programów jest przede wszystkim przyciągnięcie utalentowanych pracowników zdalnych oraz osób samozatrudnionych, które mogłyby wzbogacić lokalne społeczności i gospodarki.
Aktywne i inteligentne osoby mogą znaleźć pracę niemal wszędzie, co daje im swobodę wyboru miejsca zamieszkania – zauważył Evan Hock, współzałożyciel firmy wspierającej relokacje, cytowany przez stację CNBC.
Gdzie zapłacą najwięcej?
Jedną z najbardziej hojnych ofert przygotowała Topeka w stanie Kansas, gdzie nowi mieszkańcy mogą otrzymać 10 tys. dolarów za wynajem lub nawet 15 tys. dolarów na zakup domu. To rozwiązanie skierowane do tych, którzy zdecydują się osiąść w mieście na dłużej.
W Wirginii Zachodniej można liczyć na 12 tys. dolarów, a dodatkowo przyszli mieszkańcy otrzymują dostęp do darmowych aktywności outdoorowych i przestrzeni coworkingowych. Warunkiem jest zamieszkanie przez minimum dwa lata w jednym z pięciu regionów objętych programem: New River Gorge, Greenbrier Valley, Morgantown, Eastern Panhandle lub Greater Elkins.
Dodatkowe benefity i zasady udziału
Większość programów przewiduje konkretne kryteria dla osób zainteresowanych relokacją. Kandydaci muszą:
- mieć ukończone 18 lat,
- być obywatelami USA lub posiadać zieloną kartę,
- wykonywać pracę zdalną dla firmy spoza danego stanu albo być samozatrudnieni,
- przeprowadzić się w ciągu sześciu miesięcy od przyjęcia do programu.
- W zamian oferowane są nie tylko pieniądze, ale też dostęp do lokalnej infrastruktury, przestrzeni do pracy i pomoc w integracji ze społecznością.
Lista pozostałych miast z premiami
- Tulsa, Oklahoma: 10 tys. dolarów na wynajem lub jednorazowa wypłata po zakupie domu oraz 3-letni dostęp do coworkingu.
- Hamilton, Ohio i Newton, Iowa: po 10 tys. dolarów dla nowych mieszkańców.
- Ketchikan, Alaska: najmniej hojna oferta – 2 tys. dolarów za przeprowadzkę.
Migracja wewnętrzna rośnie
Rosnąca liczba osób decyduje się na wyprowadzkę z dużych, drogich metropolii – takich jak Nowy Jork, Los Angeles, Miami czy Houston – na rzecz tańszych i spokojniejszych miejsc. Czynnikiem decydującym coraz częściej są niższe koszty życia, lepsza jakość powietrza, mniejsze korki oraz więzi społeczne.
W dobie pracy zdalnej nie trzeba już mieszkać w wielkich aglomeracjach, by realizować ambicje zawodowe. A dla niektórych miast to szansa na przyciągnięcie nowego życia – i mieszkańców, którzy zostaną na dłużej.
Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: PAP