Ukraina z mocnym apelem do Polski i NATO po incydencie z dronami. "Zestrzelcie je nad naszym terytorium"

2025-09-10 8:22

Po tym, jak rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną, Kijów wystosował konkretną propozycję. Szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha zaapelował, by kraje NATO, w tym Polska, wykorzystywały swoją obronę powietrzną do przechwytywania rosyjskich pocisków i dronów jeszcze nad terytorium Ukrainy.

Ukraińskie drony

i

Autor: General Staff of the Armed Forces of Ukraine/Facebook/ CC0 4.0 Ukraińskie drony
  • Incydent z dronami nad Polską wywołał zdecydowaną reakcję Ukrainy, która apeluje o nowe podejście do bezpieczeństwa regionu.
  • Kijów proponuje utworzenie "strefy buforowej" nad zachodnią Ukrainą, umożliwiającej wykorzystanie obrony powietrznej NATO do przechwytywania rosyjskich dronów i pocisków.
  • Ukraiński MSZ ostrzega, że bierność Zachodu wobec rosyjskiej agresji tylko zachęca Putina do dalszej eskalacji.
  • Jakie są konsekwencje propozycji Ukrainy dla bezpieczeństwa Europy i czy NATO ją zaakceptuje?

Nocny incydent nad Polską wywołał nie tylko alarm w Warszawie, ale także zdecydowaną reakcję w Kijowie. Ukraińska dyplomacja widzi w tym zdarzeniu ostateczny dowód na to, że potrzebne są nowe, odważniejsze decyzje, które zwiększą bezpieczeństwo całego regionu.

Propozycja Kijowa: strefa buforowa nad Ukrainą

Szef ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Andrij Sybiha, w środowym oświadczeniu przedstawił jasne stanowisko. Jego zdaniem incydent z dronami pokazuje, że nadszedł czas na przełomową decyzję.

"Ta sytuacja pokazuje, że trzeba wreszcie podjąć decyzję o umożliwieniu wykorzystania zdolności obrony powietrznej partnerów w krajach sąsiednich do przechwytywania dronów i pocisków w przestrzeni powietrznej Ukrainy, w tym tych, które zbliżają się do granic NATO" – napisał Sybiha na platformie X.

W praktyce propozycja ta oznaczałaby, że systemy obrony powietrznej państw Sojuszu, stacjonujące np. w Polsce czy Rumunii, mogłyby tworzyć "tarczę" nad zachodnią częścią Ukrainy, neutralizując zagrożenia, zanim dotrą one do granic NATO.

Ostrzeżenie przed biernością Zachodu

Ukraiński minister podkreślił, że takie działanie jest konieczne w obliczu nieustannej eskalacji ze strony Rosji. Jego zdaniem Władimir Putin celowo "testuje Zachód", a brak zdecydowanej odpowiedzi tylko go ośmiela.

"Im dłużej nie spotyka się z odpowiedzią opartą na sile, tym bardziej staje się agresywny. Słaba reakcja teraz sprowokuje Rosję jeszcze bardziej - a wtedy rosyjskie pociski i drony polecą jeszcze dalej w głąb Europy" - ostrzegł Sybiha. Jego słowa to wyraźny sygnał, że bierność może w przyszłości kosztować Europę znacznie więcej.

Apel ukraińskiej dyplomacji to jeden z najmocniejszych głosów w dyskusji o bezpośrednim zaangażowaniu NATO w obronę przestrzeni powietrznej w pobliżu swoich granic. Propozycja ta z pewnością stanie się przedmiotem intensywnych analiz i debat politycznych w stolicach państw Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Źródło: PAP.

Radio ESKA Google News
Mellina
Naval: Przyszłość to drony i broń dalekiego zasięgu. MELLINA – Meller
Mediateka.pl
Sponsor podcastu:
Media Expert i Mediaexpert.pl