- Szczyt Trump-Putin budzi nadzieje na zawieszenie broni, ale też obawy o pominięcie Ukrainy w rozmowach pokojowych.
- Prezydent Trump zdementował wcześniejsze doniesienia o „wymianie terytoriów”, skupiając się na celu zawieszenia broni.
- Europejscy liderzy, w tym Tusk i Macron, podkreślają zasadę „Nic o Ukrainie bez Ukrainy”.
Oczekiwania wobec szczytu: ostrożny optymizm
Spotkanie Trumpa z Putinem, zaplanowane na piątek, budzi skrajne emocje. Z jednej strony pojawiają się głosy nadziei na możliwe zawieszenie broni w Ukrainie, z drugiej – obawy, że Stany Zjednoczone i Rosja mogą próbować wypracować porozumienie bez udziału Kijowa. Szczególny niepokój wywołała wypowiedź Trumpa z początku tygodnia o „wymianie terytoriów” między Rosją a Ukrainą.
Tymczasem, jak podaje NBC News, prezydent USA podczas środowej rozmowy online z liderami krajów europejskich oraz prezydentem Zełenskim zadeklarował, że nie będzie poruszał kwestii podziału ukraińskich ziem. Celem rozmów z Putinem ma być jedynie doprowadzenie do zawieszenia broni, które poprzedzi negocjacje pokojowe.
„Nic o Ukrainie bez Ukrainy”
W rozmowie, zorganizowanej z inicjatywy Niemiec, wzięli udział m.in. premier Donald Tusk i prezydent Emmanuel Macron. Europejscy liderzy zgodnie podkreślili, że wszelkie rozmowy o przyszłości Ukrainy muszą się odbywać z jej udziałem. – „Nic o Ukrainie bez Ukrainy i nic o Europie bez Europy” – przekazał Tusk po spotkaniu.
Według CNN, Trump nie wykazał entuzjazmu wobec możliwości osiągnięcia przełomu w rozmowie z Putinem. Źródła portalu informują, że oczekiwania wobec spotkania są niskie, a sam Trump „woli mieć sojuszników po swojej stronie”, co sugeruje, że deklaracje składane w środę mogą być próbą zachowania jedności Zachodu.
Sankcje na stole, ale bez decyzji
Uczestnicy środowej rozmowy rozważali także wprowadzenie kolejnych sankcji wobec Rosji – w tym tzw. sankcji wtórnych, które objęłyby kraje wspierające Moskwę gospodarczo. CNN zaznacza jednak, że Trump nie złożył w tej kwestii żadnych konkretnych deklaracji. Mimo to, europejscy przywódcy zakończyli rozmowę z „pozytywnym nastawieniem”, jak przekazuje NBC News.
Jedno ze źródeł stwierdziło, że osiągnięcie zawieszenia broni to „priorytet numer jeden” dla Trumpa podczas piątkowego spotkania. Inna osoba dodała, że nie ma mowy o podejmowaniu decyzji dotyczących terytorium Ukrainy bez zgody jej władz.
Macron: Ukraina decyduje o swoim terytorium
Prezydent Francji Emmanuel Macron w oficjalnym komentarzu po rozmowach z Trumpem zaznaczył: – „Kwestie terytorialne dotyczące Ukrainy mogą być negocjowane wyłącznie przez prezydenta Ukrainy. To jest stanowisko, które popieramy i które zostało również bardzo jasno wyrażone przez prezydenta Trumpa”.
Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: RMF FM