Kolejna fala pandemii koronawirusa cały czas nabiera na sile. W europejskich krajach notuje się coraz więcej nowych zakażeń, które są spowodowane szalejącym wariantem Delta. Poszczególne państwa wprowadzają ograniczenia, jak np. obowiązek pokazywania paszportu covidowego podczas wizyty w restauracji. Oznacza to, że niezaszczepione osoby nie będą mogły zjeść wewnątrz lokalu posiłku. Tak jest m.in. w Portugalii. Czy podobne obostrzenia pojawią się w Polsce? Tego, póki co, nie wiadomo. Rząd w najbliższym czasie przedstawi plan na czwartą falę koronawirusa.
Specjalni "agenci" będą kontrolować NIELEGALNE imprezy. To nowy pomysł na walkę z pandemią!
Wiadomo jednak, że na ulicach i w klubach pojawią się specjalni "agenci", którzy będą kontrolować niezgodne z przepisami epidemicznymi zabawy. Tak będzie np. na Ibizie, bardzo popularnej przez turystów. Na wyspie regularnie odbywają się nielegalne imprezy - uczestnicy nie noszą maseczek oraz nie zachowują dystansu społecznego.
Jak podaje dziennik "Diario de Ibiza", władze wyspy zaczęły werbować cudzoziemców w wieku 30-40 lat, którzy udając turystów, biorą udział w tych imprezach i to właśnie od nich pochodzą telefoniczne zgłoszenia na policję, która likwiduje te zabawy.
"Tego rodzaju imprezy to główny powód pojawiających się na naszych wyspach ognisk zakażeń koronawirusem" - napisała z kolei gazeta "Diario de Mallorca". Jak przypomniała, tylko w sobotę na tej wyspie policja zatrzymała kilkuset uczestników niedozwolonych zabaw.
Komentatorzy wskazują, że zjawisko to powszechne jest również w innych regionach Hiszpanii, gdzie we wtorek wskaźnik nowych zakażeń na 100 tys. mieszkańców zakażeń w dalszym ciągu przekracza 600.
"Diario de Ibiza" spodziewa się, że “agenci” pomogą też policji w walce z narkobiznesem, czerpiącym korzyści z nielegalnych imprez. Przypomina, że podczas minionego weekendu funkcjonariusze zatrzymali na Majorce dwóch dilerów, przy których znaleziono 19 kg narkotyków.