Rosyjskie służby za podpalenia w Polsce i na Litwie
W poniedziałkowym wywiadzie dla radiowej Trójki minister sprawiedliwości Adam Bodnar przekazał, że za podpaleniem warszawskiej hali Marywilska 44 stoją rosyjskie służby specjalne. Jak poinformował, działania sabotażowe obejmowały nie tylko Warszawę, ale również Wilno, gdzie doszło do podobnego aktu podpalenia.
„Cała akcja podpalenia nie tylko tego obiektu, ale także innych obiektów wielkopowierzchniowych, obiektów handlowych na terenie Polski i Litwy, była koordynowana z terytorium Federacji Rosyjskiej” – podkreślił Bodnar. Wskazał także, że jedna z osób zaangażowanych w podpalenie przy Marywilskiej miała powiązania z atakiem na sklep IKEA w Wilnie.
Poszukiwani sprawcy, śledztwo trwa
Szef resortu sprawiedliwości zaznaczył, że część sprawców została już zatrzymana, co pozwoliło służbom na ustalenie szczegółów działań. Pozostali są zidentyfikowani i poszukiwani – niektórzy przebywają na terenie Federacji Rosyjskiej. Wobec nich wydano europejskie nakazy aresztowania oraz listy gończe.
„Kim innym byli wykonawcy, kim innym osoby dokumentujące, a jeszcze kim innym zleceniodawcy. To osoby rekrutowane często przez media społecznościowe, oferujące konkretne kwoty za wykonanie zadania” – dodał Bodnar, przypominając podobną próbę podpalenia we Wrocławiu, związaną z ofertą zleconą w internecie.
Polityczna reakcja i konsekwencje
W związku z dowodami na udział rosyjskich służb w ataku, szef MSZ Radosław Sikorski ogłosił decyzję o cofnięciu zgody na działanie Konsulatu Federacji Rosyjskiej w Krakowie. To kolejny taki krok po zamknięciu konsulatu w Poznaniu w październiku ubiegłego roku.
Rosyjskie MSZ odpowiedziało oskarżeniem Polski o „świadome niszczenie relacji” i zapowiedziało „adekwatne kroki”.
Pożar hali Marywilska 44, który wybuchł 12 maja 2024 r., zniszczył ponad 1400 punktów usługowych i handlowych. Liczba poszkodowanych kupców i pracowników sięga 2 tysięcy. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej przy wsparciu Policji i ABW. Polskie służby współpracują również z organami litewskimi.
Oprac. Jakub Mazurkiewicz, źródło: PAP.