Jak wyjaśniła Hanna Pruchniewska, burmistrz Pucka, rozbudowa mariny była potrzebna, bo w istniejących portach – jachtowym i rybackim jest miejsce tylko na 60 jednostek pływających.
„Wiemy, że zapełnione są także sąsiednie mariny i w naszym powiecie, i dalej w Gdyni, w Sopocie. Wiemy od żeglarzy, że jest takie zapotrzebowanie. Puck ma się rozwijać w kierunku wody i należy ten potencjał, który mamy na Zatoce Puckiej po prostu wykorzystać. Dzięki przychylności pracowników, głównie marszałka województwa, zostało to zrozumiane i bardzo duża część tych pieniędzy na rozwój turystyki wodnej została przeznaczona właśnie na to, co się w Pucku dzieje” – powiedziała w rozmowie z Serwisem Samorządowym PAP burmistrz Pucka.
Hanna Pruchniewska zaznaczyła, że inwestycja trafiła na trudny okres, co spowodowało, że planowane koszty wzrosły.
„Okres inflacyjny, okres wojenny, pandemiczny, podwyższenie kosztów pracy – to wszystko wpłynęło na to, że koszty są wyższe niż planowaliśmy w roku 2015. Na ten moment mogę powiedzieć o 39 mln 600 tys. zł - z tego ponad 22 mln zł to jest dofinansowanie unijne” – dodała burmistrz.
Inwestycja współfinansowana jest ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020.
„Leżymy nad morzem jako województwo, to jeden z wielu projektów dotyczących rozbudowy marin i przystani. To systemowe podejście do rozwoju turystyki w województwie pomorskim – od początku realizacji unijnego programu regionalnego finansujemy i realizujemy takie projekty” – powiedział w rozmowie z Serwisem Samorządowym PAP Jan Szymański, dyrektor Departamentu Programów Regionalnych w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego.
Prace budowlane pierwszego etapu budowy nowego portu rozpoczęły się w sierpniu 2021 roku, ale proces związany z projektem – jego dokumentacją, zbieraniem niezbędnych pozwoleń i zgód potrzebnych do rozpoczęcia inwestycji zaczęły się w 2015 roku.
„W etapie pierwszym jesteśmy bliscy finału, czyli jest to budowa falochronu północnego z pomostem łączącym oraz miejscem na cumowanie 98 jednostek, w tym 4 jednostek białej floty. Jeżeli chodzi o drugi etap, to jest rozbudowa falochronu północnego, falochron wschodni, rozbudowa zaplecza oraz kolejne stanowiska na ok. 100 jachtów. Również elementem tego całego przedsięwzięcia jest inwestycja Urzędu Morskiego - falochron zachodni, który m.in. będzie pełnił funkcję osłonową dla naszej części, ale będą tam też elementy związane z obsługą naszej mariny” – powiedział Serwisowi Samorządowemu PAP Piotr Ciskowski, zastępca burmistrza Pucka.
Pierwszy etap inwestycji obejmuje także budowę stałego pomostu połączeniowego – nowego puckiego molo o długości 180 metrów wraz z trzema pomostami pływającymi dla jachtów oraz zapleczem portu. Co istotne, wszystko jest budowane tak, by mogło działać samodzielnie – jeszcze przed rozpoczęciem budowy kolejnych etapów. Docelowo po zakończeniu obu etapów inwestycji, w marinie będzie miejsce na ok. 250 jachtów oraz dla statków białej floty kursujących m.in. na Półwysep Helski.
„Umowa z wykonawcą mówi, że prace zostaną zakończone we wrześniu tego roku, ale wykonawca deklaruje, że uda się to zrobić wcześniej – być może jeszcze w czerwcu, ale pozostaje jeszcze kwestia odbiorów inwestycji” – dodał wiceburmistrz.
Puccy samorządowcy chcą, by dzięki nowej marinie do miasta mogło przypłynąć jeszcze więcej żeglarzy z Polski, Skandynawii i z Niemiec. Inwestycja ma także dać impuls rozwojowy do działalności gospodarczej mieszkańców miasta.
Położony na Pomorzu Puck jest kolejnym samorządem, który odwiedziliśmy w ramach projektu „Polityka spójności w regionach”. W ramach cyklu wideoreportaży o funduszach unijnych pokażemy dwadzieścia miejsc, które zmieniły się dzięki polityce spójności i dofinansowaniu z Unii Europejskiej.
Źródło informacji: Serwis Samorządowy PAP