- Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę dotyczącą nowelizacji ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym.
- Decyzja prezydenta wynika z wątpliwości co do uznania etnolektu wilamowskiego za język regionalny.
- Nawrocki podważa merytoryczne podstawy tej zmiany, powołując się na niejednolite opinie ekspertów.
Kolejne weto prezydenta Karola Nawrockiego
Prezydent wskazał w uzasadnieniu swojej decyzji, że nowelizacja uznaje etnolekt wilamowski za język regionalny w rozumieniu przepisów ustawy ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym z 2005 roku.
Nawrocki przypomniał, że w uzasadnieniu do projektu ustawy wskazano, że język wilamowski używany jest jako autochtoniczny rodzimy język lokalny w miasteczku Wilamowice, który obecnie administracyjnie należy do powiatu bielskiego województwa śląskiego.
Podkreślił, że istnieje wątpliwość, „czy proponowana regulacja została oparta na przesłankach merytorycznych, a nie wyłącznie na przesłankach natury symbolicznej lub politycznej”. Dodał, że wymagana jest obiektywna weryfikacja w oparciu o dane naukowe.
Jak ocenił, stanowiska ekspertów nie są jednolite. „Niektórzy z językoznawców twierdzą, że tradycyjna mowa najstarszych mieszkańców Wilamowic stanowi odrębny język, natomiast przez innych naukowców etnolekt ten jest przypisywany do zachodniej grupy języków germańskich” - zaznaczył.
Prezydent przywołuje opinie ekspertów
Prezydent odwołując się do dotychczasowych opinii eksperckich, podkreślił, że prof. Maria Katarzyna Lasatowicz wskazuje analogię etnolektu wilamowskiego względem różnych dialektów niemieckich. Z jej ustaleń wynika, że „wyspy językowe na Śląsku, w tym Wilamowice reprezentują »śląski dialekt kolonizacyjny i złożyły się na niego dialekty osiedleńców, reprezentujących średnio-, górno i dolnoniemieckie grupy dialektalne«”.
„Prof. Lasatowicz, podkreślając znaczenie działań w celu przywrócenia etnolektu Wilamowic do użycia w komunikacji społecznej, wskazuje jednak, że są to kolejne próby ratowania przed zaginięciem form dialektu, prezentowanych raczej w formie stylizacji ze śladowym uwzględnieniem możliwych rekonstrukcji językowych” - przywołał w uzasadnieniu.
Jak zwrócił uwagę, odmienny pogląd prezentuje prof. Tomasz Wicherkiewicz, który twierdzi, że „w wilamowskim jest tyle polonizmów, tyle niezwykłych artefaktów, nawet średniowiecznych oraz dialektalnej polszczyzny, że to dopiero w sumie tworzy odrębny system językowy wilamowskiego”. Przedstawił opinię profesora, twierdzącego, że „jest to mikrojęzyk wyspowy etnolekt germański o charakterze lokalnym”, a jego wyjątkowość polega na tym, że nie ma innych takich mikrojęzyków o takim charakterze.