Prezydent RP Karol Nawrocki w rozmowie z niemiecką gazetą „Bild” odniósł się do najnowszych wydarzeń na arenie międzynarodowej. Wywiad ukazał się tuż przed jego wizytą w Berlinie, gdzie ma zaplanowane spotkania z prezydentem Frankiem Walterem Steinmeierem oraz kanclerzem Friedrichem Merzem. Polski przywódca poruszył w nim trzy kluczowe tematy: rosyjską agresję, reparacje wojenne od Niemiec oraz politykę migracyjną.
Nawrocki o ataku dronów. "Sterowany bezpośrednio z Moskwy"
Prezydent Nawrocki jednoznacznie wskazał, kto jego zdaniem odpowiada za niedawne wtargnięcie dronów w polską przestrzeń powietrzną.
- Nie mamy żadnych wątpliwości, że był to atak sterowany bezpośrednio z Moskwy. Ten rodzaj ataku pokazał, do czego zdolny jest Władimir Putin – powiedział.
Polski lider poparł także propozycję prezydenta USA Donalda Trumpa, by kraje NATO całkowicie zrezygnowały z importu rosyjskiej ropy. Jak podkreślił, Polska nie importuje surowca z Rosji.
- Wszystkie kraje, które pragną pokoju i wolności, powinny zrezygnować z subwencjonowania Federacji Rosyjskiej – stwierdził. - Powinniśmy izolować Rosję.
Nawrocki wypomniał Niemcom i innym krajom zachodnim, że prowadząc interesy z Rosją, zachęcały ją do ataku na Ukrainę. Wyraził też wiarę w plan pokojowy Donalda Trumpa, nazywając go „jedynym przywódcą wolnego świata” zdolnym do zakończenia wojny.
Reparacje wojenne od Niemiec. Prezydent mówi o 6,2 biliona złotych
Podczas wywiadu padło pytanie o kwestię reparacji wojennych. Karol Nawrocki potwierdził, że zamierza poruszyć ten temat w Berlinie, wskazując na raport, który oszacował straty wojenne Polski na 6,2 bln zł. „Ta liczba jest dla nas punktem odniesienia” – powiedział prezydent.
Jak zaznaczył, jego celem jest otwarcie „konstruktywnej debaty” między Polską a Niemcami. Wbrew stanowisku rządu w Berlinie, zdaniem Nawrockiego, kwestia reparacji nie jest prawnie zamknięta. Prezydent przypomniał o uchwale Sejmu z 14 września 2022 r., w której posłowie stwierdzili, że Polska nigdy nie otrzymała odszkodowania za straty i wezwali rząd Niemiec do przyjęcia odpowiedzialności za skutki II wojny światowej.
Prezydent odniósł się również do polityki migracyjnej. Podkreślił, że Polska uniknęła błędów, które popełniły Niemcy i inne kraje zachodnie, i nie chce ponosić za nie odpowiedzialności. Zaznaczył jednocześnie, że zamknięcie granic spowodowało straty dla polskich przedsiębiorców i mieszkańców regionów nadgranicznych.
