Modi reaguje: „Jestem głęboko zasmucony”
- Tragedia w Ahmadabadzie jest szokująca i zasmuciła nas wszystkich; łamie serce i pozostawia nas bez słów – przekazał w oficjalnym oświadczeniu premier Narendra Modi.
Szef rządu zapewnił, że jest w stałym kontakcie z ministrami i lokalnymi władzami, a wszystkie służby otrzymały polecenie maksymalnego zaangażowania w pomoc poszkodowanym.
Według telewizji NDTV premier miał natychmiast podjąć decyzję o podróży do Gudźaratu, gdzie doszło do tragedii.
Katastrofa w samym sercu miasta
Do katastrofy doszło 12 czerwca, kilka minut po godz. 13 czasu lokalnego (10:00 w Polsce), kiedy samolot Air India, oznaczony numerem AI171, wystartował z lotniska Sardar Vallabhbhai Patel w Ahmadabadzie. Maszyna miała wylądować na londyńskim lotnisku Gatwick o 18:25.
Na pokładzie samolotu znajdowały się 242 osoby: 230 pasażerów i 12 członków załogi. Byli to obywatele czterech państw: 169 z Indii, 53 z Wielkiej Brytanii, 7 z Portugalii i 1 z Kanady. Wśród pasażerów było 11 dzieci.
Nowe ustalenia wskazują, że wbrew wcześniejszym doniesieniom nie był to Boeing 787-8 Dreamliner, lecz Boeing 727 Twin Jet.
Maszyna uderzyła w budynek medyczny
Tuż po starcie samolot runął na gęsto zabudowany obszar dzielnicy Meghani, zaledwie kilkaset metrów od pasa. Według najnowszych doniesień maszyna uderzyła w budynek medycznej placówki edukacyjnej, nieopodal szpitala, wcześniej mówiono o hostelu dla lekarzy.
Na miejscu katastrofy natychmiast rozpoczęła się zakrojona na szeroką skalę akcja ratunkowa. Co najmniej siedem jednostek straży pożarnej oraz kilkadziesiąt ekip ratowniczych działa w terenie. Do tej pory potwierdzono śmierć co najmniej 30 osób – to ciała wydobyte spod gruzów budynku, na który spadł samolot. Los wielu pasażerów wciąż pozostaje nieznany.
Minister zdrowia: „Wielu nie żyje”
Minister zdrowia stanu Gudźarat, Jagat Prakash Nadda, w rozmowie z mediami potwierdził, że „zginęło wiele osób”. Zapowiedział również pełne zaangażowanie służb medycznych w pomoc poszkodowanym.
Z kolei minister lotnictwa Ram Mohan Naidu zapewnił, że władze podejmują „wszelkie możliwe wysiłki, by nieść pomoc na miejscu tragedii”.
Wciąż nie są znane przyczyny katastrofy lotniczej, do której doszło w czwartek, 12 czerwca. Śledztwo prowadzone przez federalne służby lotnicze ma ustalić, czy doszło do awarii technicznej, błędu ludzkiego, czy też innych czynników. Wstrzymano ruch lotniczy na lotnisku w Ahmadabadzie do odwołania.
Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: PAP