- Pierwszy pilot Ryanaira zemdlał w trakcie lotu z Barcelony do Porto
- Samolot bezpiecznie wylądował dzięki drugiemu pilotowi
- Na miejscu interweniowały dwie ekipy ratunkowe
- Pilot odmówił hospitalizacji
- Rejs zakończył się zgodnie z rozkładem
Omdlenie w kokpicie
Jak podała portugalska telewizja SIC, incydent miał miejsce podczas rejsu z Barcelony do Porto. W pewnym momencie pierwszy pilot zasłabł i stracił przytomność. Kontrolę nad samolotem przejął drugi pilot, który bez problemu doprowadził maszynę do lądowania na lotnisku im. Sa Carneiro w Porto.
Służby medyczne pogotowia ratunkowego INEM, obecne na lotnisku, udzieliły pilotowi pomocy. Na miejscu działały dwie ekipy ratowników, jednak poszkodowany odmówił przewiezienia do szpitala.
Polecany artykuł:
Samolot wylądował zgodnie z planem
INEM poinformował, że mimo zdarzenia lot zakończył się o spodziewanej porze. Według ustaleń mediów pilota udało się ocucić jeszcze przed podejściem do lądowania.
Linie Ryanair nie wydały dotąd szczegółowego komunikatu w tej sprawie, a przyczyna omdlenia pilota nie jest znana.