Mentzen zaprasza Kaczyńskiego do rozmów o rządzie technicznym
Propozycja Jarosława Kaczyńskiego, dotycząca powołania technicznego rządu złożonego ze specjalistów, wywołała polityczne poruszenie. Szef Konfederacji, Sławomir Mentzen, odniósł się do niej we wtorek na platformie X, wskazując, że pomysł ten „na pierwszy rzut oka wydaje się nie mieć żadnych szans na większość w Sejmie”. Polityk jednak nie wyklucza rozmów.
– Jeżeli jednak Kaczyński wie więcej ode mnie i jest o czym rozmawiać, to zapraszam na spotkanie. Omówmy to – zapowiedział Mentzen.
Wynik wyborów prezydenckich, w których popierany przez PiS Karol Nawrocki uzyskał 50,89 proc. głosów, Kaczyński uznał za „czerwoną kartkę” dla obecnego rządu Donalda Tuska. W jego ocenie sytuacja wymaga „ponadpartyjnego działania” i dlatego zaapelował do wszystkich ugrupowań parlamentarnych o poparcie koncepcji rządu apolitycznego.
Kaczyński: Premier techniczny do wynegocjowania
O pomyśle rządu technicznego Kaczyński mówił także we wtorek w Sejmie. W rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że personalia potencjalnego premiera nie są jeszcze przesądzone.
– To jest sprawa do negocjacji. To nie byłby nikt taki, kto byłby traktowany jako premier jednej partii, w tym wypadku naszej partii, więc trzeba taką osobę wynegocjować – stwierdził prezes PiS.
Odnosząc się do planów Donalda Tuska, który po wyborach prezydenckich zapowiedział zwrócenie się do Sejmu z wnioskiem o wotum zaufania dla swojego rządu, Kaczyński ocenił ten ruch jako próbę „podtrzymania swojej pozycji po przegranych wyborach”.
– Pomysł wotum zaufania to jest próba podtrzymania swojej pozycji po przegranych wyborach – mówił.
Polecany artykuł:
Prezes PiS o współpracy prezydenta z rządem
Kaczyński zapewnił także, że współpraca nowo wybranego prezydenta Karola Nawrockiego z rządem jest możliwa, szczególnie „tam, gdzie to będzie korzystne dla Polski”.
– Żaden prezydent do tej pory nie wetował wszystkich ustaw, także mój świętej pamięci brat – przypomniał. Wskazał, że w przypadku ustawy budżetowej konieczne są konstytucyjne przesłanki do odmowy podpisu, ale w innych sprawach – np. dotyczących bezpieczeństwa czy polityki socjalnej – możliwe są wspólne działania.
Kaczyński skrytykował również przebieg wyborów prezydenckich, określając je jako „radykalnie nierówne” i „skandaliczne z punktu widzenia demokracji”.
– Można powiedzieć, że to jest bardzo duża przewaga po naszej stronie, skoro przy takiej przewadze medialnej, finansowej i takich metodach, jakie użyli, mimo wszystko myśmy wygrali – zaznaczył.