Klienci w Niemczech zaskoczeni pustymi półkami. Popularny produkt znika ze sklepów, ale nie z powodu braków

2025-07-24 8:07

Klienci niemieckich supermarketów przecierają oczy ze zdumienia. W wielu sklepach, szczególnie w Berlinie, na półkach brakuje kawy – nie ma opakowań z popularną arabiką, mieszankami espresso czy klasyczną mieloną. Zamiast nich — puste przestrzenie, czasem tylko zdjęcia produktów. Niektórzy myślą, że to efekt przerwanej dostawy, ale prawdziwy powód okazuje się dużo poważniejszy i bardziej zaskakujący. Szczegóły poniżej.

Klienci w Niemczech zaskoczeni pustymi półkami. Popularny produkt znika ze sklepów, ale nie z powodu braków

i

Autor: pixabay, zdjęcie ilustracyjne
  • Kradzieże kawy w Berlinie osiągnęły skalę, znikają całe palety towaru, nawet w biały dzień.
  • Sklepy reagują na rosnące straty, sięgające 200 milionów euro rocznie, wprowadzając drastyczne środki.
  • Kawa jest zamykana w gablotach, wydawana na życzenie lub całkowicie usuwana z półek.
  • Jak te zmiany wpłyną na dostępność i ceny kawy dla konsumentów w Niemczech?

Kawa stała się towarem deficytowym... z powodu kradzieży

Jak informuje dziennik BILD, cytowany przez portal polskiobserwator.de, fala kradzieży w berlińskich sklepach osiąga nieznaną wcześniej skalę. Kawa, która tylko w kwietniu 2025 roku podrożała o 12,2% w porównaniu z poprzednim rokiem, stała się szczególnie atrakcyjnym celem dla złodziei. W niektórych przypadkach znikają nawet całe palety towaru — i to w biały dzień.

Sklepy reagują na różne sposoby:

  • zamykają kawę w przeszklonych gablotach,
  • zdejmują towar z półek i wydają go tylko na życzenie przy kasie,
  • ograniczają liczbę paczek tego samego produktu wystawianych jednocześnie,
  • instalują zaawansowane systemy monitoringu i wykorzystują sztuczną inteligencję do wykrywania podejrzanych zachowań.

200 milionów euro strat rocznie. Dla niektórych sklepów to walka o przetrwanie

Z danych BILD-a wynika, że tylko w Berlinie straty handlu detalicznego sięgają aż 200 milionów euro rocznie. W 2023 roku w mieście zgłoszono blisko 40 tysięcy przypadków kradzieży sklepowych, a to tylko wierzchołek góry lodowej — wiele przypadków w ogóle nie trafia do rejestru.

Właściciele sklepów nie kryją frustracji i obaw.

– Nie robimy tego, by zirytować klientów — tłumaczy Kristin Köbernik, prowadząca jeden ze sklepów Edeka, cytowana przez polskiobserwator.de. – Ale jeśli nie podejmiemy działań, możemy nie być w stanie wypłacać pensji czy regulować rachunków. Dla nas to już nie tylko strata. To zagrożenie dla istnienia firmy.

Kawa dostępna, ale nie dla każdego

Kawa w Niemczech nie zniknęła całkowicie, ale jej zakup stał się bardziej skomplikowany. Klienci muszą wiedzieć, gdzie i jak jej szukać — czasem to oznacza pytanie sprzedawcy, innym razem konieczność odczekania w kolejce do specjalnego stanowiska lub uzyskanie zgody przy kasie. Dla wielu konsumentów to frustrujące doświadczenie, ale dla sklepów – jedyne wyjście.

Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: polskiobserwator.de

CH czy H? Jak zapiszesz to słowa?
Pytanie 1 z 25
Jak zapiszesz to słowo?
Eska Summer City w PKL Solina