- Rosyjski atak rakietowy na Kijów z 31 lipca przyniósł tragiczny bilans, z dziesiątkami ofiar i rannych.
- Wśród zabitych są dzieci, a skala zniszczeń w dzielnicy Swiatoszynska jest ogromna.
- Prezydent Zełenski poinformował o użyciu ponad 300 dronów i ośmiu rakiet w jednym z najbardziej zmasowanych ataków.
- Jakie są dalsze działania ratunkowe i jak Kijów radzi sobie z tą tragedią?
Tragiczny bilans rosyjskiego ataku rakietowego
Ukraińskie służby ratownicze ogłosiły, że podczas nocnej akcji w Kijowie odnaleziono ciała dziesięciu kolejnych ofiar, w tym dwuletniego dziecka. Tym samym liczba zabitych w wyniku ataku z 31 lipca wzrosła do 26. Jak przekazała Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS), wśród ofiar znajdują się troje dzieci.
Dramatyczna sytuacja miała miejsce w dzielnicy Swiatoszynska, gdzie rosyjska rakieta zniszczyła niemal całą klatkę schodową jednego z bloków mieszkalnych. Ratownicy pracowali przez całą noc i poranek, przeszukując gruzowisko w poszukiwaniu ocalałych i ofiar.
Setki rannych, pomoc psychologiczna na miejscu
Oprócz ofiar śmiertelnych, 159 osób zostało rannych, w tym aż 16 dzieci. Na miejscu pracują nie tylko ratownicy i medycy, ale również psycholodzy DSNS, którzy udzielili wsparcia 112 osobom.
Ukraińskie służby informują, że akcja ratunkowa nadal trwa, a sytuacja w Kijowie pozostaje napięta. W komunikacie opublikowanym w aplikacji Telegram służby podkreślają, że skala zniszczeń jest ogromna.
Zełenski: użyto ponad 300 dronów i ośmiu rakiet
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w czwartkowym oświadczeniu poinformował, że rosyjskie siły okupacyjne użyły do ataków na stolicę jego kraju ponad 300 dronów i osiem rakiet. Władze ukraińskie alarmują, że był to jeden z najbardziej zmasowanych ataków od wielu miesięcy.
Według szefa kijowskiej administracji wojskowej Tymura Tkaczenki, zniszczeniu lub uszkodzeniu uległo ponad 100 obiektów cywilnych. Wśród nich są bloki mieszkalne, placówki edukacyjne takie jak szkoły i przedszkola, ośrodki zdrowia oraz jedna z uczelni.
Trwa mobilizacja służb i solidarność społeczeństwa
Mimo ogromu zniszczeń i tragicznych strat, służby ratunkowe nie ustają w działaniach. Mieszkańcy Kijowa organizują pomoc dla poszkodowanych – zapewniają noclegi, żywność i środki pierwszej potrzeby. Lokalne władze apelują o zgłaszanie się osób gotowych przyjąć uchodźców wewnętrznych lub wspomóc akcję ratunkową.
Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: PAP