LIDL

i

Autor: SHUTTERSTOCK LIDL

„Jedziesz do Lidla? Szkoda zdrowia”- czyn nieuczciwej konkurencji?

2021-03-17 11:09

Kilka dni temu przy wjeździe do Warszawy pojawiły się billboardy z hasłem „Jedziesz do Lidla? Szkoda zdrowia” oraz hashtagiem #zostanwdomu. Akcję nagłośniły wiadomoscihandlowe.pl, publikując zdjęcia bannerów. Za plakaty odpowiada Tower Investments, właściciel sklepu internetowego Deli2.pl.

W kilku miejscach w Warszawie pojawiły się billboardy z napisem "Jedziesz do Lidla? Szkoda zdrowia #zostanwdomu". Nie wynikało z nich wprost, kto jest ich autorem i jaki jest cel informacji. Niektórzy przypuszczali, że za akcją stoi sam Lidl. Szybko się jednak okazało, że to reklama innej firmy-  Tower Investments, właściciel sklepu internetowego Deli2.pl. 

W poniedziałek po południu Lidl Polska zabrał głos w tej sprawie

- Niestety spotykamy się także z nietrafionymi działaniami komunikacyjnymi, które równocześnie stanowią czyn nieuczciwej konkurencji. Sprawa jest nam znana. Aktualnie podejmujemy odpowiednie działania wyjaśniające - przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl Aleksandra Robaszkiewicz, szefowa komunikacji korporacyjnej i CSR w Lidlu.

Dwa dni po tym, jak billboardy pojawiły się na kilku nośnikach zewnętrznych – i zdążyły z nich szybko zniknąć – do akcji przyznał się należący do Tower Investments sklep internetowy Deli2.pl.

W rozmowie z serwisem "Wiadomości Handlowe" prezes Tower Investments Bartosz Kazimierczuk przyznał, że kampania nie jest wymierzona w Lidla i spółka jest zaskoczona reakcją Lidla, który mówi o "nieuczciwej konkurencji". Kaźmierczak przekonywał, że inspiracją dla tej kampanii był sam Lidl, który od początku pandemii bardzo silnie akcentuje kwestie zdrowia i bezpieczeństwa w czasie zakupów.

Reklama mogła zniechęcić klientów

Według oceny niektórych, hasło znajdujące się na bilboardzie było ewidentnie zniechęcające do zrobienia zakupów w popularnej sieci sklepów. 

Billboardy pojawiły się na ponad siedmiu nośnikach różnych firm: AMS, Clear Channel i Headz Maketing Partner, a także na nośniku należącym do osoby prywatnej. W poniedziałek i wtorek wszystkie zostały usunięte.

- Operatorzy outdoorowi spanikowali i zdjęli te plakaty pod presją Lidla - tłumaczy Bartosz Kazimierczuk na portalu wirtualnemedia.pl. Lidl Polska nie odpowiedział we wtorek na nasze pytania, jakie działania podjął wobec właścicieli nośników i czy planuje pozwać Tower Investments. Wiadomo, że nie kontaktował się na razie z organizatorem kampanii

Lidl: podejmujemy adekwatne kroki

- Polskie prawo chroni przedsiębiorców w takich sytuacjach – podejmujemy adekwatne kroki, które przewidują przepisy - przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl Aleksandra Robaszkiewicz w środę rano. Dla Lidl Polska zgodność prowadzanych działań z obowiązującymi przepisami prawa jest oczywista oraz tak istotna, iż uwzględniona została w strategii społecznej odpowiedzialności biznesu na lata 2020-2025 jako ważny, osobny punkt. Z szacunku do naszych klientów, dostawców oraz blisko 24 000 pracowników, którzy każdego dnia tworzą markę Lidl Polska nie komentujemy działań podmiotów, które wykorzystują nieuczciwą konkurencję dla osiągnięcia własnych celów - dodała menadżerka Lidla.

Raport z Anteny 16.03
Sonda
Czy kiedykolwiek dzwoniłeś pod numer alarmowy?