Jak podaje serwis Prawo.pl, Ministerstwo Sprawiedliwości planuje, by rejestr zaczął działać już od lipca 2021 roku. Podstawową różnicą pomiędzy nim a innymi tego typu bazami i rejestrami dłużników będzie jego dostępność i pełna jawność.
Zgodnie z projektowanym rozporządzeniem podstawowymi narzędziami do wyszukiwania danych ujawnionych w rejestrze będą: numer Powszechnego Elektronicznego Systemu Ewidencji Ludności (PESEL), numer identyfikacji podatkowej (NIP) albo sygnatura akt sprawy. Ministerstwo proponuje też, by w przypadku braku numeru PESEL można było skorzystać z numeru paszportu i oznaczenie państwa wystawiającego paszport albo numeru karty pobytu w Polsce.
Rejestr otworzy nowe możliwości dla pracodawców i kontrahentów. Jeśli tylko będą chcieli, w łatwy sposób sprawdzą sytuację przyszłego pracownika lub partnera biznesowego.
Większa ochrona wierzycieli
Komornik Beata Rusin wskazuje w wypowiedzi dla Prawo.pl, że być może takie rozwiązanie wprowadzane jest po to, by mocniej chronić wierzycieli. „Będą mogli w ten sposób sprawdzić, przed skierowaniem wniosku do komornika, czy ich dłużnik ma innych wierzycieli, a w konsekwencji, czy jest szansa na skuteczne wyegzekwowanie należności. W obecnym stanie prawnym wierzyciel powinien wskazać już w pozwie numer PESEL lub numer NIP-u dłużnika, czyli już na takim etapie będzie istniała możliwość sprawdzenia, czy strona przeciwna posiada długi” - mówi Rusin.