Gigantyczny pożar pustoszy Kalifornię. Na miejscu pracują tysiące strażaków. Trwają ewakuacje mieszkańców [GALERIA]

• Kalifornia zmaga się z pożarami, a trudne warunki pogodowe, w tym wysokie temperatury i silne wiatry, utrudniają akcję gaśniczą.
• Wprowadzono nowe nakazy ewakuacji, obejmujące setki domów i zagrożone tereny, a jakość powietrza uległa znacznemu pogorszeniu.
• Tysiące strażaków walczy z żywiołem w trudnym terenie, jednak opanowano jedynie niewielką część pożaru.

Trudne warunki pogodowe

Krajowa Służba Meteorologiczna (NWS) zapowiada, że w weekend sytuacja może się jeszcze pogorszyć. Prognozy przewidują wzrost temperatur do 40°C w dolinie rzeki Sacramento, spadek wilgotności oraz silne wiatry, co znacznie utrudni akcję gaśniczą.

Ewakuacje i zagrożone tereny

Nowe nakazy ewakuacji obejmują mieszkańców środkowej Kalifornii, szczególnie rejon północnych krańców Lasu Narodowego Los Padres. W sumie zagrożonych jest około 870 domów i innych budynków. Do walki z ogniem skierowano niemal 3 tys. strażaków, jednak górzysty teren znacznie utrudnia działania. Na czwartek ogień udało się opanować jedynie w 15 procentach.

Silny wiatr, wiejący z prędkością około 50 km/h, przesunął linię ognia w stronę miasteczka Arroyo Grande, co zmusiło władze do wydania kolejnych nakazów ewakuacji w hrabstwach San Luis Obispo i Santa Barbara. W rejonie jeziora Lopez zamknięto tereny rekreacyjne i nakazano natychmiastowe opuszczenie kempingów.

Skala ewakuacji i pomoc dla mieszkańców

Dotychczas ewakuowano setki osób, choć dokładna liczba nie została podana. W szkole średniej w Arroyo Grande uruchomiono punkt pomocowy prowadzony przez Czerwony Krzyż, który wspiera mieszkańców oraz zajmuje się ich zwierzętami. Meteorolodzy ostrzegają, że ogień może rozprzestrzeniać się w sposób trudny do przewidzenia.

Pogorszenie jakości powietrza

Dym z Gifford Fire znacząco pogorszył jakość powietrza w południowej Kalifornii, stwarzając dodatkowe zagrożenie dla zdrowia mieszkańców. Służby apelują o ograniczenie aktywności na świeżym powietrzu i stosowanie masek ochronnych w najbardziej zadymionych rejonach.

Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: PAP