Co z Polakami przebywającymi w Iranie i Izraelu? Rzecznik MSZ przekazał nowe informacje

i

Autor: PAP/Marcin Obara

wiadomości

Co z Polakami przebywającymi w Iranie i Izraelu? Nowe informacje MSZ, pilny apel ambasady

2025-06-14 10:47

Noc w Iranie i w Izraelu była burzliwa, ale nie ma informacji o jakichkolwiek stratach dla obywateli polskich przebywających w tych krajach - mówił rzecznik MSZ Paweł Wroński. Zaapelował do wszystkich, którzy przebywają na Bliskim Wschodzie, a nie muszą tam być, by wracali do Polski.

Paweł Wroński o sytuacji na Bliskim Wchodzie. Czy Polacy są bezpieczni?

Rzecznik MSZ podczas sobotniego briefingu poinformował o najnowszych informacjach dotyczących sytuacji na Bliskim Wschodzie, wskazując, że "noc w Iranie i w Izraelu była burzliwa".

Zaznaczył jednocześnie, że "nie ma żadnych informacji o jakichkolwiek stratach, uszczerbku dla obywateli polskich przebywających w tych krajach". "Zarówno pracownicy naszej placówki dyplomatycznej w Teheranie, jak i w Tel Awiwie spędzili noc w schronach. Nie ma żadnych zniszczeń, placówki pracują, aczkolwiek oczywiście nie w pełnym zakresie. Wynika to z prowadzonych stanów nadzwyczajnych zarówno w Iranie, jak i w Izraelu" - powiedział Wroński.

Poinformował ponadto, że dzięki "zabiegom polskich placówek dyplomatycznych samolot prezydenta wystartował z Singapuru i przez Egipt ma trafić do Polski".

Wroński przekazał, że obecnie w systemie Odyseusz w Izraelu zarejestrowanych jest 219 osób. "Ta liczba wzrosła, wcześniej było chyba 64" - zauważył. Jak dodał, w Iranie jest to obecnie 13 osób. "Nasze placówki informują i badają możliwości, w jaki sposób można opuścić te kraje" - powiedział.

Ewakuacja Polaków

Rzecznik MSZ zwrócił uwagę, że obecnie przestrzeń powietrzna nad Izraelem i Iranem jest zamknięta, natomiast otwarta jest przestrzeń powietrzna nad Jordanią. "Nie wiemy, jak długo to potrwa. W Jordanii jest jedna grupa turystyczna. Mam nadzieję, że uda im się w miarę szybko i sprawnie opuścić tamten teren" - powiedział.

Dodał, że "jeśli przestrzeń powietrzna nad Izraelem i nad Iranem jest zamknięta, latają pociski i rakiety, to trudno zacząć rozmowę na temat tego rodzaju ewakuacji". Wskazał jednak, że są możliwości opuszczenia tych miejsc drogą lądową. "W Iranie jest to granica z Turcją, granica z Armenią. Natomiast w Izraelu oczywiście też badamy takie możliwości na przejściach lądowych, do Jordanii na przejściach morskich" - przekazał.

Zapytany o polskich obywateli przebywających w regionie objętym konfliktem rzecznik MSZ odpowiedział, że nikt nie mówi o ewakuacji.

"Są możliwości wyjazdu. Jeśli jest grupa turystyczna, wycieczkę zorganizowało biuro podróży, to biuro podróży ma zawartą umowę z liniami lotniczymi. To biuro podróży jest ubezpieczone, więc (...) również odpowiada za przywóz turystów" - zaznaczył.

Rzecznik zaprzeczył również informacjom, jakoby ambasada Stanów Zjednoczonych została ewakuowana z Teheranu. "Proszę nie wierzyć w różnorodne informacje, które się tam pojawiają" - dodał.

Wroński prosił także, by przebywający na tych terenach polscy obywatele kontaktowali się z polskimi placówkami, gdyż "tam są prawdziwe informacje".

Przekazał, że w sobotę rano odbyło się spotkanie w Centrum Operacyjnym pod przewodnictwem wiceminister Henryki Mościckiej-Dendys, na którym ambasadorowie przedstawili sytuację w Iranie i w Izraelu. "Pracownicy polskiej ambasady są bezpieczni" - zapewnił Wroński.

"Z tego, co wiem, Polska nie jest w zasięgu rakiet" - dodał rzecznik MSZ.

Ambasada RP sugeruje Polakom jak najszybsze opuszczenie kraju

Ambasada RP w Ammanie zasugerowała w sobotę przebywającym w Jordanii Polakom jak najszybsze opuszczenie kraju. "Ze względu na dynamicznie zmieniającą się sytuację bezpieczeństwa w regionie i ponowne otwarcie przestrzeni powietrznej nad Jordanią, sugerujemy podjęcie decyzji o jak najszybszym opuszczeniu kraju w bezpiecznym kierunku" - napisała ambasada RP w Ammanie. "Prosimy o kontakt z przewoźnikami na temat statusu lotów" - dodano.

Jordania otworzyła w sobotę o godz. 7.30 (godz. 6.30 czasu polskiego) swoją przestrzeń powietrzną, zamkniętą po piątkowym ataku Izraela na Iran. Nieco później, o godz. 10 (godz. 9 czasu polskiego) swą przestrzeń powietrzną otworzył Liban, ale już pół godziny później zamknął ją ponownie - do godz. 6 (godz. 5 czasu polskiego) w niedzielę.

DUDEK o polityce
TUSK PRZEŻYŁ WOTUM, SPEKTAKL BRAUNA I ATAK IZRAELA NA IRAN! | DUDEK o polityce
Bombardowanie Izraela