Chcesz skorzystać z wakacyjnego weekendu? Synoptyk IMGW radzi, żeby zostać w domu

2025-08-01 16:13

Nadchodzący weekend nie będzie sprzyjał ani wypoczynkowi na plaży, ani górskim wędrówkom. Jak zapowiada Dorota Pacocha z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, przez całą Polskę przetoczy się fala deszczu, burz i silnych wiatrów. Jeśli planowaliście wyjazd, lepiej odłóżcie walizki – to doskonały moment, by nadrobić zaległości w domu.

Deszcz

i

Autor: Lala Azizli, Unsplash

Ulewny początek weekendu

Już w piątek pogoda zacznie dawać się we znaki mieszkańcom niemal całego kraju. Zachmurzenie umiarkowane i duże, przelotne deszcze oraz popołudniowe burze z gradem i porywistym wiatrem do 65 km/h – to tylko część zjawisk, które prognozuje IMGW. Szczególnie intensywnie padać będzie na południu, południowym zachodzie i częściowo w centrum Polski – tam suma opadów może wynieść do 30 mm.

Ulewne deszcze we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku

W związku z prognozowanymi warunkami pogodowymi wydano ostrzeżenia meteorologiczne dla województw: dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego, zachodniej Małopolski, południowej Wielkopolski, części łódzkiego i południa lubuskiego. Temperatura w ciągu dnia będzie się wahać od 20°C na północy do 25°C na południowym wschodzie, a w rejonach podgórskich Sudetów spadnie nawet do 18°C.

Deszczowa sobota bez złudzeń

W nocy z piątku na sobotę nadal będzie padać – głównie w centralnej i południowo-wschodniej części kraju. Towarzyszyć temu będą lokalne burze oraz mgły ograniczające widoczność nawet do 300 metrów. Sobota przyniesie nieco wyższe temperatury – od 20°C do 27°C – ale to jedyna dobra wiadomość. Przelotne deszcze wystąpią w całej Polsce, a na południu, w centrum i na wschodzie ponownie pojawią się burze z drobnym gradem. Wiatr w porywach osiągnie nawet 75 km/h.

Choć rano możliwe są przejaśnienia, synoptycy ostrzegają, że nie utrzymają się długo. Suma opadów w sobotę miejscami przekroczy 30 mm, co oznacza, że warunki do jakiejkolwiek aktywności na świeżym powietrzu będą wysoce niekorzystne.

Niedziela pod znakiem niżu

Niedzielna aura również nie przyniesie ulgi. Przez Polskę będzie się przemieszczał niż atmosferyczny, który sprowadzi intensywne, choć przelotne, opady. Najwięcej deszczu – do 30 mm – spadnie na południowym zachodzie kraju, natomiast na północy opady będą nieco słabsze.

Minimalna temperatura wyniesie od 13 do 17°C, a w rejonach podgórskich może spaść nawet do 10°C. W ciągu dnia nadal możliwe burze z wiatrem dochodzącym w porywach do 70 km/h.

– Praktycznie w całej Polsce ten weekend będzie opadowy, dlatego najlepiej nadrobić zaległości w domu, a na pogodę w górach lub nad morzem nie ma co liczyć – podsumowuje Dorota Pacocha z IMGW.

Jeśli więc planowaliście aktywny wypoczynek, synoptycy mają dla Was jasny przekaz: zaparzcie herbatę, sięgnijcie po książkę i przeczekajcie pogodową burzę w czterech ścianach.

Zobacz także: Trwa przebudowa parku Bronowickiego w Lublinie

Pocztówka z podróży
Finlandia nie tylko na weekend