Papież Leon XIV z apelem o modlitwę za pokój
Zwracając się do setek wiernych, zebranych na placu w miasteczku przed Pałacem Apostolskim, Leon XIV powiedział:
„Módlmy się o to, by dobrze zakończyły się wysiłki na rzecz zakończenia wojen i krzewienia pokoju, aby w negocjacjach stawiano zawsze na pierwszym miejscu dobro wspólne narodów”.
Papież zapewnił o swojej bliskości z mieszkańcami Pakistanu, Indii i Nepalu, które dotknęła tragiczna w skutkach powódź. Dodał, że modli się za ofiary żywiołu oraz ich rodziny.
W rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański nawiązał do słów Jezusa, który powiedział swoim uczniom, że jego misja, a także misja tych, którzy go naśladują, nie jest tylko „usłana różami”, lecz stanowi też „znak sprzeciwu”.
Mówiąc to, Pan zapowiada, z czym będzie musiał się zmierzyć, kiedy w Jerozolimie spotka się z wrogością, zostanie aresztowany, będzie znieważany, bity, ukrzyżowany; kiedy jego przesłanie, choć mówiące o miłości i sprawiedliwości, zostanie odrzucone; kiedy przywódcy ludu będą reagowali z okrucieństwem na jego nauczanie
- podkreślił Leon XIV.
To wszystko przypomina nam, że dobro nie zawsze spotyka się z pozytywną reakcją otoczenia. Co więcej, niekiedy właśnie dlatego, że jego piękno drażni tych, którzy go nie przyjmują, ci, którzy je niosą, spotykają się z ostrym sprzeciwem, a nawet znęcaniem się i przemocą
- zaznaczył papież.
Jezus jednak zachęca nas, abyśmy z jego pomocą nie poddawali się i nie dostosowywali do tej mentalności, lecz żebyśmy nadal działali dla dobra naszego i wszystkich (ludzi) - także tych, którzy sprawiają nam cierpienie. Zachęca nas, abyśmy nie reagowali na przemoc zemstą, ale byśmy pozostawali wierni prawdzie w miłości
- wyjaśnił Leon XIV.
Wyjaśnił:
Pomyślmy, na przykład, o cenie, jaką musi zapłacić dobry rodzic, jeśli chce dobrze wychować swoje dzieci, według zdrowych zasad – wcześniej czy później będzie musiał umieć nieraz powiedzieć „nie”, niejednokrotnie napomnieć, a to będzie dla niego bolesne.
To samo odnosi się do nauczyciela, który pragnie właściwie kształcić swoich uczniów, do pracownika, zakonnika, polityka, którzy postanawiają uczciwie wypełniać swoją misję, a także do każdego, kto stara się konsekwentnie wypełniać swoje obowiązki, zgodnie z nauczaniem Ewangelii
- mówił.
Papież ugościł ubogich obiadem
Papież wezwał, by wspierać osoby cierpiące z powodu wiary. Pozdrowił m.in. uczestników pielgrzymki do sanktuarium w Piekarach Śląskich. Po modlitwie Leon XIV zaprosił na obiad na terenie posiadłości w Castel Gandolfo 110 ubogich, podopiecznych Caritas.