Duda o bójkach w lesie: „To się po prostu odbywa”
Podczas rozmowy z Robertem Mazurkiem i Krzysztofem Stanowskim prezydent Andrzej Duda został zapytany o poparcie dla Karola Nawrockiego. Kandydat, o którym mowa, przyznał się do udziału w ustawkach kibicowskich, co zostało odebrane w różny sposób. Wśród jego politycznych przeciwników wywołało to falę krytyki.
– To jest pewna konwencja. Człowiek w młodym wieku różnie działa. Ja osobiście nigdy w czymś takim nie uczestniczyłem, nie uczestniczyłem w żadnej ustawce, ale z tego, co wiem, to pan premier mówił, że uczestniczył – stwierdził Duda.
Prezydent argumentował, że bójki pomiędzy kibicami odbywają się na określonych zasadach i są efektem umów pomiędzy uczestnikami.
– Nie chcę tego ośmieszać, bo nie ma w tym nic śmiesznego. Oczywiście absolutnie tego nie pochwalam, ale z drugiej strony nie potępiam tego w sposób absolutny. Jeśli chcą bić się w lesie, idą tam specjalnie, zawierają dżentelmeńską umowę, że będą to robić na określonych zasadach i się biją, to się po prostu odbywa. I to lubią – tłumaczył prezydent.
Prezydent: „Nie demolować miast”
Duda podkreślił, że jego zdaniem istnieje istotna różnica pomiędzy zorganizowanymi bójkami a aktami wandalizmu w przestrzeni publicznej.
– Ludzie chodzą, grają w gry hazardowe, przegrywają fortuny, całe majątki – czy mamy im tego zakazać? Być może tak. Co innego, jeśli mamy sytuację, w której kibice demolują miasto – zaznaczył.
Słowa prezydenta spotkały się z szerokim odzewem opinii publicznej – zarówno krytycznym, jak i próbującym zrozumieć jego punkt widzenia.
Oprac. Jakub Mazurkiewicz, źródło: wp.pl, Kanał Zero