Fałszywy alarm i ewakuacja w panice
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę. Na pokładzie samolotu linii Ryanair, który miał lecieć z Majorki do Manchestru, włączył się alarm przeciwpożarowy. Zgodnie z procedurami natychmiast zarządzono ewakuację maszyny.
Pasażerowie opuścili pokład przy pomocy trapów ewakuacyjnych, jednak – jak relacjonują media – część z nich w panice wyskakiwała bezpośrednio na płytę lotniska, co doprowadziło do licznych obrażeń.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł:
Kilka osób w szpitalu, lotnisko działa normalnie
Według niemieckiego dziennika „Bild” w wyniku ewakuacji poszkodowanych zostało 18 osób, z czego sześć przewieziono do szpitala. Ich obrażenia nie zagrażają jednak życiu.
Nie podano informacji o narodowości rannych pasażerów.
Brytyjski „The Sun” potwierdza, że samolot miał wykonać lot do Manchestru.
Po incydencie lotnisko Palma de Mallorca funkcjonuje bez zakłóceń. Śledztwo ma wyjaśnić, dlaczego doszło do włączenia alarmu, który – jak ustalono – był fałszywy.