Płatności z KPO wstrzymane. Będą kontrole
Minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zapowiedziała, że każda wątpliwa umowa zostanie sprawdzona i w razie stwierdzenia nieprawidłowości środki nie zostaną wypłacone. Kontrole prowadzone są m.in. w Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, jednym z pięciu operatorów programu.
PARP podkreśliła, że umowy z przedsiębiorcami nadal obowiązują, a zasady rozliczeń pozostają niezmienione – wsparcie jest udzielane w formie refundacji wydatków związanych z dywersyfikacją działalności. Po potwierdzeniu, że zakupione urządzenia czy inwestycje faktycznie służą celom określonym w projekcie, środki będą sukcesywnie odblokowywane. W przypadku naruszenia warunków umowy może dojść do jej rozwiązania.
Dotąd podpisano 3005 umów o łącznej wartości 1,24 mld zł, z czego do końca lipca przedsiębiorcy otrzymali 110 mln zł. Wysokość dofinansowania wynosiła od 50 do 540 tys. zł i mogła pokryć do 90 proc. kosztów kwalifikowanych. Minimum 70 proc. środków musiało trafić na inwestycje, a maksymalnie 30 proc. na szkolenia lub doradztwo.
Premier Donald Tusk zapowiedział zwiększenie kontroli nad wydatkowaniem środków europejskich, podkreślając, że fundusze nie mogą być „łatwo dostępne dla tych, którzy kombinują”. Dodał też, że obecne problemy to efekt zaniedbań poprzedniego rządu, ale zaznaczył, że nie zwalnia to obecnych urzędników z odpowiedzialności.
Krajowy Plan Odbudowy przewiduje dla Polski 59,8 mld euro z UE – w tym 25,27 mld euro w dotacjach i 34,54 mld euro w preferencyjnych pożyczkach – na inwestycje i reformy wzmacniające gospodarkę. Do tej pory nasz kraj otrzymał 67 mld zł, a kolejna transza ma trafić do Polski jesienią.
