Homofobiczne ciężarówki z zakazem wjazdu na ulice Warszawy. Samochody opatrzone treściami uderzającymi w społeczność LGBT+ były w stolicy dość częstym widokiem. Prawo nie zakazywało tym pojazdom poruszania się po mieście. Zazwyczaj interweniowali więc mieszkańcy i mieszkanki Warszawy, którzy stawali na drodze ciężarówek. Były to jednak tylko doraźne akcje. Samochody wciąż pojawiały się w różnych dzielnicach. Sprawą zajęto się podczas rady Warszawy, która odbyła się w czwartek, 8 lipca. Stołeczni radni zatwierdzili uchwałę zakazującą poruszania się takich pojazdów. Zakaz dotyczy zarówno ciężarówek anty-LGBT, jaki i tych opatrzonych treściami antyaborcyjnymi.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł:
Ciężarówki anty-LGBT z zakazem wjazdu na ulice Warszawy
Charakterystyczne ciężarówki z hasłami anty-LGBT wyjeżdżają na ulice Warszawy od kilku lat. Często pojawiały się też podczas warszawskich Parad Równości. Wiele osób starało się utrudnić im poruszanie się. Słynna stała się akcja Krzysztofa Gonciarza, który za pojazdem anty-LGBT przez cały dzień jeździł ciężarówką obklejoną hasłami takimi jak: "Każdy może obklejać ciężarówkę i gadać z niej głupoty". YouTuber uwiecznił akcję na nagraniu.
Teraz ciężarówki będą blokowane przepisami prawa. Na czwartkowej sesji radni Koalicji Obywatelskiej wprowadzili do porządku obrad głosowanie nad projektem uchwały o wprowadzeniu przepisów porządkowych zakazujących poruszania się niektórymi rodzajami pojazdów. Jej treść mówiła między innymi:
Zakazuje się poruszania na obszarze miasta stołecznego Warszawy pojazdami oklejonymi zdjęciami, napisami, plakatami, banerami lub transparentami zawierającymi lub emitującymi za pomocą urządzeń nagłaśniających treści mające na celu ukazanie osoby, grupy osób, instytucji, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej w sposób nieprawdziwy, a zarazem obraźliwy, ośmieszający lub poniżający w oczach opinii publicznej, a także sugerujący popełnianie przez te osoby czynów uznanych za przestępstwa lub wykroczenia na mocy powszechnie obowiązujących przepisów prawa.
Kolejny paragraf zakazywał zaś poruszania się pojazdom obklejonym treściami drastycznymi. Odnosiło się to do ciężarówek antyaborcyjnych.
Radni Prawa i Sprawiedliwości przeciw
Jak podaje TVN24, swój sprzeciw zgłaszali radni PiS. Ich zdaniem uchwała nie miała sensu i została przygotowana niezgodnie z prawem.
Radna KO - Homofobia to nie pogląd tylko przemoc
Na zarzuty odpowiedziała między innymi Agata Diduszko-Zyglewska z KO. Powiedziała, że wiele osób od dawna prosi radnych o uregulowanie kwestii ciężarówek. Podkreśliła jednocześnie, że homofobia nie jest poglądem, lecz wykluczeniem i przemocą, podobnie jak rasizm i antysemityzm. Łoboda podsumowując swoją wypowiedź stwierdziła, że rolą radnych jest stać po stronie mieszkańców. Projekt uchwały przyjęto podczas głosowania - 41 radnych było za, a 18 przeciw. Zakaz wejdzie w życie w ciągu pięciu dni od publikacji w Dzienniku Urzędowym. Uchwałę może uchylić wojewoda, co jest bardzo prawdopodobne.
