Policja - zdjęcie ilustracyjne

i

Autor: Pixabay

Białołęka: 72-latek stracił pół miliona złotych. Chciał zainwestować w kryptowaluty

72-latek z warszawskiej Białołęki stracił oszczędności całego życia. "Zainwestował" ponad 480 tys. zł w kryptowaluty. Okazało się, że padł ofiarą internetowych oszustów. Policja apeluje o rozwagę i czujność.

Bogaty 72-latek zobaczył w internecie reklamę, zgodnie z którą miał szybko pomnożyć swoje oszczędności. Mężczyzna zadzwonił na podany w reklamie numer, na "infolinii" zapewniono go, że zwrot z inwestycji w kryptowaluty będzie wysoki.

72-latek stracił 480 tys. zł

Mieszkaniec Białołęki podał oszustom dane swojego konta bankowego, na którym znajdowały się oszczędności całego życia - ponad 480 tys. złotych. Dodatkowo na polecenie złodziei udostępnił login do konta i hasło.

Rozmówca polecił, aby 72-latek nie zaglądał na swoje konto, ponieważ będą na nim wykonywane operacje finansowe. Mimo iż mieszkaniec Białołęki miał internetowy dostęp do swojego konta, cierpliwie czekał na informację o pierwszych zyskach.

Gdy na jego rachunek przelano 20 dolarów, uzyskał pewność, że ma do czynienia z poważną i rzetelną firmą. Przez kolejne dni oszuści kontaktowali się z mężczyzną, dzwoniąc z różnych numerów telefonów, aby ten ponownie udostępniał im dane logowania na konto. Tłumaczyli, że jeśli mężczyzna tego nie zrobi, konto zostanie zablokowane i straci on wszystkie ulokowane na nim oszczędności.

Mężczyzna przez pewien czas nie kontrolował tego, co działo się z jego pieniędzmi. Gdy po pewnym czasie zalogował się do banku stwierdził, że prawie wszystkie pieniądze zniknęły, zostało zaledwie kilkaset złotych. Poprzez infolinię banku zablokował dostęp do konta. Jednak przedstawiciele firmy, z którą nawiązał współpracę nadal do niego dzwonili i nakłaniali go, by odblokował dostęp.

Gdy mężczyzna zorientował się, że został oszukany, zgłosił sprawę na policję.

Podała się pracownicę przychodni i okradła seniorkę. Szuka jej policja z Torunia