Tramwaje stanęły, uszkodzona trakcja i samochód, zalany parking podziemny i ulice. Toruń po ulewach [ZDJĘCIA, AUDIO]

2021-06-22 18:05

Wracamy do tematu. Gwałtowne ulewy i burze nie oszczędziły Torunia. Na szczęście nikomu nic się nie stało, jakichś wyjątkowo dużych strat nie ma, ale nie obyło się bez utrudnień i nerwów.

Zwłaszcza tych ostatnich nie brakowało podczas pierwszej ulewy, przede wszystkim klientom galerii handlowej przy ulicy Żółkiewskiego oraz pasażerom toruńskich tramwajów i kierowcom, jadącym ulicami Traugutta, Łódzką i Kościuszki. Także właścicielowi auta zaparkowanego przy Bażyńskich. To głównie w tych miejscach deszcz i silny wiatr dały o sobie mocno znać.

Około 11.30 stanęły tramwaje na Traugutta. Pod mostem kolejowym i kładką (wiaduktem) zrobił się na ulicy i torowisku staw. Utrudnienia trwały niespełna godzinę. Strażacy musieli wypompować wodę, studzienki nie były w stanie jej tyle odprowadzić. Jednak to nie koniec problemów z kursowaniem tramwajów w Toruniu:

Tuż po godz. 13 na sieć trakcyjną przy ul. Kościuszki, w rejonie skrzyżowania z ul. Świętopełka spadł konar. Do czasu jego usunięcia na odcinku od al. Solidarności do pętli Wschodnia kursowała zastępcza komunikacja autobusowa. Ruch tramwajowy przywrócono o godz. 16.10

- informuje Miejski Zakład Komunikacji w Toruniu.

Straż pożarna miała dziś kilka zgłoszeń dotyczących połamanych drzew. W jednym przypadku ucierpiał samochód zaparkowany przy ulicy Bażyńskich, ale nikomu nic się nie stało - powiedział nam kapitan Przemysław Baniecki, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Toruniu.

Sporo nerwów kosztowały dzisiejsze zakupy niektórych klientów galerii handlowej przy Żółkiewskiego. Pierwsze informacje, zdjęcia i filmiki, które pojawiły się w Internecie pokazywały zalany parking podziemny do wysokości ruchomych schodów. Jednak było to zamknięte pomieszczenie, wejście, w którym woda się nagromadziła. Natomiast na samym parkingu wody było 15 centymetrów, więc samochody nie pływały. W tym czasie stało ich około stu. Ale mimo wszystko parking trzeba było zamknąć, niektórzy zdążyli z niego się ewakuować, część musiała poczekać, aż strażacy wypompują wodę. Tej może być i półtora tysiąca metrów sześciennych - mówił nam kpt. Baniecki, kiedy byliśmy na miejscu.

Posłuchaj, jak przebiegała akcja na zalanym parkingu w jednej z toruńskich galerii:

Porządkowanie parkingu podziemnego trwało do godzin popołudniowych. Druga ulewa, która przeszła po 17.00 nad Toruniem, była spokojniejsza. Deszcz może popadać także w najbliższych dniach, nie ominą nas kolejne burze. Więcej o pogodzie w Toruniu TU.