W Toruniu istnieją niejako dwie "wyspy" akademików należących do Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Jedna jest zlokalizowana w centrum, nieopodal toruńskiej starówki (ul. Mickiewicza, Sienkiewicza, Moniuszki), druga na Bielanach. W ostatnich latach przeprowadzono co prawda serię remontów m.in. w domu studenckim nr 2. Zlikwidowano wspólne toalety i łazienki, pokoje zaś otrzymały własne toalety i prysznice. Od lat jednak zaniedbane są tereny przyległe do akademików w centrum. Zawsze był tam jedynie duży trawnik (za ds. nr 2), na którym studenci mogli rozłożyć koce, ustawić grilla itp. Z tym też były problemy, gdyż okoliczni mieszkańcy często wyprowadzali i wyprowadzają tam psy. Dodatkowo lokalny "margines" zaśmieca teren butelkami i często "agresywnie" odnosi się do studentów.
Jedynym urozmaiceniem były ławeczki oraz murowany grill. Zostały ustawione na trawniku za akademikiem nr 2 kilka lat temu i przez ten czas raczej nikt ich nie konserwował. Lokalni wandale zaś od czasu do czasu oddawali mocz na palenisko murowanego grilla, z którego już nikt potem nie jadł. W ten sposób ławeczki i grill uległy zupełnej dewastacji, a uniwersytet nie dokonywał żadnych napraw. W tym stanie studenci z "centrum" nie mają warunków do spędzania czasu na wolnym powietrzu. Czasami sytuację ratował "grzybek", czyli betonowy, kryty filtr powietrza od schronu, który znajduje się pod trawnikiem za ds. 2. Warto by było, aby warunki się poprawiły, gdyż obecnie to nie przynosi chluby uczelni. Dodajmy, iż obecnie w "centrum" mieszka wielu studentów z innych krajów. W tym kontekście to również kiepska wizytówka.
Co na to UMK?
Dewastacja terenu miała miejsce jesienią zeszłego roku. W bardziej sprzyjających warunkach pogodowych zostanie to uprzątnięte, elementy zniszczone zostaną naprawione. Jeśli chodzi o inwestycje na tym terenie, w tej chwili ze względu na konieczne oszczędności takich nie planujemy. Prosimy studentów, którzy zauważą zniszczenia na terenie uczelni, o zgłaszanie tego do kierowników administracyjnych budynków-poinformowała Ewa Walusiak-Bednarek z biura prasowego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Studenci od dawna widzieli, jak ławki przy akademikach w centrum ulegały powolnej dewastacji. Więc nie było to jesienią zeszłego roku, wtedy być może dopiero to oficjalnie odnotowano. Jak na razie studenci zamieszkali w centrum nie mają co liczyć na poprawę warunków rekreacyjnych. Szkoda.
Dodajmy, że zupełnie inaczej przedstawiają się warunki przy akademikach na Bielanach. Tamtejsi studenci mogą korzystać z wielu ławek, mają dostępne stoły oraz murowany grill. Wszystko to pod wiatą w razie deszczu itd. Dostępny jest też plac zabaw dla studentów z dziećmi oraz świetne boisko. Studenci z "centrum" mogą tylko patrzeć z zazdrością w okresie letnim na kolegów i koleżanki z akademików na Bielanach. Miejmy nadzieję, iż w przyszłości to się zmieni.
