Chipsy

i

Autor: Pixabay

Zjadł paczkę chipsów. Po chwili zatrzymała go policja. Zasłużenie?

2023-02-23 8:48

Nikt nie spodziewał się takiego finału sprawy. Polskie powiedzenie „znalezione, nie kradzione” nie do końca ma zastosowanie w Stanach Zjednoczonych. Ostatnio ofiarą takiego prawa padł młody Amerykanin i zapewne się zastanawia dlaczego?

Memphis i absurdalna sytuacja. Nie ukradł, ale go zatrzymano

Jak informuje dziennik „Lexington Herald Leader”, do absurdalnej sytuacji doszło w Memphis w stanie Tennessee. Pewien mężczyzna pokłócił się z kasjerką sklepu Circle K. Sprzedawczyni odmówiła sprzedaży alkoholu, co sprawiło, że mężczyzna wściekł się. Wychodząc ze sklepu, zabrał stojak z chipsami i wyszedł z nimi na parking. Myślał, że wrzucił cały łup do swojego bagażnika, po czym szybko odjechał. Jednak zgubił kilka paczek chipsów.

Jeden z klientów obserwował całe zdarzenie i postanowił skorzystać z sytuacji. Zabrał ze sobą dwie paczki chipsów o wartości niecałych 5 dolarów (około 22 złote).

Jego winą były okruszki na twarzy

Policja (została wezwana na miejsce), pierwsze co zatrzymała klienta, który wziął chipsy z parkingu. Policjanci szybko rozpoznali, że miał coś wspólnego ze sprawą, ponieważ miał na twarzy okruszki po chipsach.

Ze względu na niską szkodliwość czynu, mężczyzna został wypuszczony, jednak i tak się przestraszył. Circle K nie skomentowało sprawy. Jak informuje dziennik z USA, dalej nie wiadomo, czy złodziej chipsów został złapany.