CBA

i

Autor: Shutterstock

Wejście CBA do gabinetu ginekologicznego w Szczecinie. Dr Maria Kubis odsłania szczegóły sprawy

2023-02-28 9:52

Wczoraj pisaliśmy o wejściu Centralnego Biura Antykorupcyjnego do gabinetu ginekologicznego, prowadzonego przez dr Marię Kubis ze Szczecina. Teraz na światło dzienne wychodzą kolejne szczegóły w tej sprawie. Maria Kubis ujawniła, że zainteresowanie jej osobą ze strony CBA trwa już od kilku lat.

Nowe doniesienia w sprawie interwencji CBA w gabinecie dr Marii Kubis

9 stycznia 2023 roku funkcjonariusze CBA weszli do gabinetu ginekologicznego w Szczecinie, prowadzonego przez dr Marię Kubis. Zabezpieczona została dokumentacja pacjentek sięgająca 1996 roku, a także przedmioty elektroniczne, w tym dwa laptopy oraz komórka telefoniczna. Oficjalną przyczyną interwencji miało być pomocnictwo w przerwaniu ciąży, udzielone przez dr Marię Kubis. Lekarka stanowczo zaprzecza tym oskarżeniom. Co więcej, udzieliła wywiadu na antenie TOK FM, w którym poinformowała o wcześniejszych próbach "szykanowania" ze strony CBA: 

Gdy wracałam z pracy, pod mój dom podjechały dwa radiowozy policji na sygnałach świetlnych. Jak później się okazało, ci funkcjonariusze, w tym chyba jeden człowiek z CBA, mieli nakaz nagłej rewizji mojego gabinetu. Otworzyłam gabinet i nagle ci funkcjonariusze zaczęli się rozglądać, zaglądać do szuflad, nakazali mi sprawdzenie tej pacjentki. Sprawdziłam - takiej pacjentki nie leczyłam i nie leczę. Ci państwo, stojąc na środku mojego gabinetu, zaczęli zastanawiać się, co wpisać do protokołu. Otóż padło sformułowanie, że "nie znaleźli śladów płodu" - powiedziała na antenie TOK FM ginekolożka

Zwrócono dokumenty pacjentek dr Marii Kubis

27 lutego, w poniedziałek, prokurator zakończył zapoznawanie się z dokumentami zabezpieczonymi przez CBA i wydał nakaz zwrócenia ich do dr Marii Kubis:

- Lekarce zostanie zwrócona cała dokumentacja medyczna jej pacjentek. Natomiast u prokuratora pozostaną niezbędne odpisy, które mogą wskazywać na możliwość popełnienia przestępstwa - przekonywał już wczoraj prokurator Marcin Lorenc z Prokuratury Regionalnej w Szczecinie na łamach portalu dziennik.pl