CBA

i

Autor: CBA

CBA weszło do gabinetu ginekologicznego w Szczecinie. Zabrano dokumentacje pacjentek

2023-02-27 9:41

9 stycznia bieżącego roku funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do gabinetu ginekologicznego prowadzonego przez Doktor Marię Kubis. Oficjalnym powodem interwencji miała być domniemana pomoc w przeprowadzeniu aborcji, udzielona przez doktor. Wśród zarekwirowanych dokumentów są jednak te, sięgające 1996 roku!

Interwencja CBA w gabinecie ginekologicznym

"Gazeta Wyborcza" nagłośniła interwencję Centralnego Biura Antykorupcyjnego, która miała miejsce 9 stycznia bieżącego roku. Funkcjonariusze CBA zarekwirowali dokumentacje pacjentek prowadzonych przez dr Marię Kubis, w należącym do niej gabinecie ginekologicznym w Szczecinie. Dokumenty sięgają nawet 1996 roku: 

Zabrane zostały wszystkie medyczne karty moich pacjentek. Cała dokumentacja od 1996 roku, od początku działalności mojego gabinetu. To utrudnia mi leczenie pacjentek. Nie mogę zajrzeć do historii chorób. Zabrano mi również telefon komórkowy, pod którym kontakt miały ze mną dwa szpitale, gdzie pracuję - mówi gazecie dr Maria Kubis

O interwencji CBA Maria Kubis poinformowała w notce na drzwiach swojego gabinetu: 

- Informuję moje pacjentki, że w dniu 9 stycznia 2023 decyzją prokuratury w Szczecinie, zostały zabrane wszystkie karty pacjentek od 1996 roku. Nie wiem gdzie są i kto ma do nich wgląd, ani czego w nich szukają. Złożyłam zażalenie do sądu w Szczecinie oraz do Rzecznika Praw Obywatelskich. Jeżeli nie zgadzacie się na takie traktowanie, proszę o wysłanie pisemnej skargi do biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Sygn.II.519.128.2023.S.K. Adres: ul. Solidarności 77, Warszawa 00-090"

Pomoc w aborcji w Szczecinie? Maria Kubis zaprzecza 

Oficjalnym powodem interwencji CBA miało być pomocnictwo dr Marii Kubis w przeprowadzeniu aborcji: 

Chodzi też o czyn z zakresu prawa farmaceutycznego, polegający na wprowadzaniu do obrotu środków medycznych, środków leczniczych, które nie posiadają odpowiednich atestów i nie są dopuszczone do obrotu w Polsce. Chodzi o podejrzenie stosowania środka poronnego, który nie jest do użytku w Polsce dopuszczony - powiedział gazecie Marcin Lorenc, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Szczecinie

Dr Maria Kubis stanowczo zaprzecza tym zarzutom: 

- Pan Marcin Lorenc zarzucił, że dystrybuuję środki farmakologiczne niedopuszczone do obrotu w Polsce, że w zasadzie nakłaniam do aborcji. Dla mnie to jest potwarz. Ja ponad 30 lat pracuję w zawodzie. To jest skandal - mówiła dla TVN24 wyraźnie wzruszona Kubis 

Jak się okazuje, historia może mieć też drugie dno. Dr Kubis sugeruje, że CBA chce znaleźć w dokumentacjach cenne dla nich informacje:

Moimi pacjentkami są również prokuratorki, policjantki, agentki CBA, kobiety, które są sędziami. I co? Prokurator będzie teraz to wszystko czytał? - mówi dla Wyborczej Kubis

Sytuacja wywołała wzburzenia wśród Polek. Swój głos w tej sprawie zabrała m.in. posłanka Barbara Nowacka:

To już się dzieje - ciąże w Polsce chcą prowadzić prokuratorzy Ziobry. Aresztowanie przez CBA kart pacjentek z 30 lat pracy lekarki to grzebanie w intymności kobiet. Po co? By zastraszać. Kolejny etap budowania fundamentalizmu religijnego po wyroku pseudoTK