Ostatni w tym roku turniej wielkoszlemowy. Iga Świątek powalczy o siódmy tytuł

2025-08-23 11:32

W niedzielę, 24 sierpnia w Nowym Jorku rusza ostatni w tym roku turniej wielkoszlemowy – US Open. W głównej drabince zobaczymy czworo Polaków, a największe nadzieje kibice wiążą z Igą Świątek. Sześciokrotna triumfatorka imprez tej rangi stanie przed szansą powrotu na pierwsze miejsce w światowym rankingu.

Iga Świątek

i

Autor: Wojciech KUBIK/East News/ East News

US Open. Iga Świątek powalczy o siódmy tytuł wielkoszlemowy

Świątek ma w dorobku cztery tytuły French Open (2020, 2022, 2023, 2024), zwycięstwo w US Open (2022) oraz świeżo wygrany Wimbledon (2025). Londyński triumf był dla niej pierwszym od ponad roku. W ostatnich tygodniach Polka odzyskała wysoką formę – w poniedziałek wygrała prestiżowy turniej w Cincinnati, który tradycyjnie stanowi kluczową próbę przed US Open. Historia pokazuje, że sukces w Ohio bywał dobrym prognostykiem przed Nowym Jorkiem. W 2023 roku zwyciężyła tam Coco Gauff, a miesiąc później triumfowała także w US Open. Rok później taki sam dublet zaliczyła Aryna Sabalenka.

Białorusinka, obecna liderka rankingu, ma obecnie nad Świątek 3292 punkty przewagi. Różnica może jednak szybko stopnieć, bo Sabalenka broni w Nowym Jorku tytułu i aż 2000 punktów, podczas gdy rok temu Świątek zatrzymała się na ćwierćfinale (430 punktów). Jeśli Polka wygra turniej, a Sabalenka odpadnie przed ćwierćfinałem, zawodniczka z Raszyna wróci na fotel liderki. Szanse na to ma także trzecia w rankingu Coco Gauff – pod warunkiem, że sama zdobędzie tytuł i Białorusinka odpadnie wcześniej.

Radio ESKA Google News

Dla Sabalenki turniej w USA to nie tylko walka o utrzymanie pozycji liderki, ale i o uratowanie sezonu. Choć prowadzi w klasyfikacji, nie wygrała dotąd żadnego wielkoszlemowego turnieju w tym roku. W Australian Open i French Open przegrała w finałach, a na Wimbledonie odpadła w półfinale.

Świątek rozpocznie rywalizację od meczu z Kolumbijką Emilianą Arango (WTA 81.). W drugiej rundzie jej potencjalne rywalki to Amerykanka Valerie Glozman lub Holenderka Suzan Lamens, a w trzeciej może trafić na rozstawioną z nr 29 Rosjankę Annę Kalinską. Potencjalny ćwierćfinał to starcie z Amandą Anisimovą (nr 8), którą Polka pokonała 6:0, 6:0 w finale Wimbledonu. W półfinale możliwy jest pojedynek z Coco Gauff.

Oprócz Świątek w turnieju singla kobiet wystąpią także Magdalena Fręch i Magda Linette. Fręch (nr 28) zmierzy się z Australijką Talią Gibson (WTA 107.), która otrzymała „dziką kartę”. Linette (WTA 36.) trafiła na rozstawioną z nr 32 Amerykankę McCartney Kessler, z którą przegrała w styczniu w Brisbane.

Jedynym polskim singlistą w męskiej drabince będzie Kamil Majchrzak (ATP 78.), ze względu na problemy zdrowotne Huberta Hurkacza. Piotrkowianin w pierwszej rundzie zagra z Boliwijczykiem Hugo Dellienem (ATP 122.). W kwalifikacjach odpadły Katarzyna Kawa (I runda), Maja Chwalińska (II runda) i Linda Klimovicova, która w tym sezonie reprezentuje Polskę (III runda).

Mecze pierwszej rundy zaplanowano na niedzielę, poniedziałek i wtorek. Finał kobiet odbędzie się 6 września, a mężczyzn – dzień później. Sabalenka zacznie turniej od spotkania ze Szwajcarką Rebeką Masarovą, a obrońca tytułu Jannik Sinner zagra z Czechem Vitem Koprivą.

Marcin Najman odpalił się na Tomasza Adamka! Szalony wywiad przed FAME 27