Kto poprowadzi reprezentację Polski? Waldemar Prusik wskazał na kandydata
„Biało-czerwoni” pozostają bez selekcjonera od 12 czerwca, kiedy z funkcji tej po licznych kontrowersjach i awanturze związanej z opaską kapitańską zrezygnował Michał Probierz. Do tej pory w mediach padały różne nazwiska, a w gronie tych, którzy mogliby objąć schedę po Probierzu wskazywano m.in. na Adama Nawałkę, Macieja Skorżę i Jana Urbana. W rozmowie z Polską Agencją Prasową o selekcjonerze mówił były kapitan kadry Waldemar Prusik, który najchętniej funkcję tę powierzyłby temu ostatniemu.
Nie rozumiem, w czym ma problem prezes Kulesza. Ma przecież pod nosem idealnego kandydata. Mam tu na myśli Jana Urbana. Spełnia on wszystkie wymagane kryteria i dla mnie jest najlepszym z możliwych wyborów. Doskonale zna polskich piłkarzy, ma doświadczenie trenerskie i zawodnicze, a do tego jest do wzięcia od zaraz. Nie wyobrażam sobie, aby reprezentację przejął teraz jakiś zagraniczny trener, a z polskich najlepszy jest Urban – powiedział Polskiej Agencji Prasowej były kapitan reprezentacji Polski.

Choć długo najwyższymi notowaniami cieszył się Maciej Skorża, to ostatecznie wydaje się, że nie obejmie on kadry. Z sukcesami pracuje bowiem w Japonii. W ostatnim czasie ze swoją Urawą Red Diamonds gościł na klubowych mistrzostwach świata.
Czytałem o innych kandydatach i żaden z nich nie jest lepszy od Urbana. Obawiam się jednak, że prezes Kulesza będzie ponownie chciał postawić na kogoś nieoczywistego. Ponownie, bo wcześniej już było podobnie. Też była giełda nazwisk, trwało to długo i na koniec nominowany był ktoś nieoczywisty. I jak się to kończyło? Żaden z tych wyborów się nie obronił. Dlatego bardzo się obawiam ponownego wyboru prezesa Kuleszy. Odnoszę wrażenie, że bardzo chce coś udowodnić. Tylko co i komu? – dodał Prusik.
Polacy już 4 września rozegrają kolejny mecz eliminacji mistrzostw świata, mierząc się na wyjeździe z reprezentacją Holandii. Trzy dni później w Chorzowie „biało-czerwoni” podejmą Finlandię.
Nowy selekcjoner nie będzie miał czasu na poznawanie polskich piłkarzy. Trzeba kogoś, kto ich zna, a do tego ma doświadczenie i umiejętności. Kogoś, kto wejdzie do szatni i pociągnie ten zespół. Kogoś, kto dogada się z Robertem Lewandowskim, bo on nadal jest potrzebny tej drużynie. Takim kimś jest Janek – zauważył Prusik.
Szanse Urbana nie wydają się jednak duże, bo jak przyznał sam zainteresowany, nikt z PZPN z nim w sprawie objęcie reprezentacji nie rozmawiał.
Słyszałem o tym i jestem załamany. Znam Janka jako piłkarza i jako człowieka. Jako piłkarz odnosił sukcesy, z powodzeniem grał w lidze hiszpańskiej, był na mistrzostwach świata w Meksyku, a jako trener zdobył w polskiej lidze wszystko, co było do zdobycia. Poza tym to dobry człowiek. Nie widziałem, aby z kimś się kłócił. I takim samym jest trenerem. Potrafi nawiązać kontakt z piłkarzami, zagadać, zażartować, ale też być stanowczy i wymagający. Na pewno też dogada się z Robertem. Naprawdę nie rozumiem, po co szukać kogoś innego, skoro idealny kandydat na tę chwilę jest pod ręką. Nie rozumiem prezesa Kuleszy – podsumował były kapitan reprezentacji Polski.