Dramat starszej pani rozegrał się kilka dni temu. 75-latka odpoczywała sobie w ciszy i spokoju, gdy nagle na jej posesję wtargnął nieznajomy mężczyzna. Zagroził jej, że ją zabije i zażądał od niej pieniędzy. Przerażona seniorka powiedziała, że nie ma żadnej gotówki, a w duchu modliła się, by zniknął. Jej życzenia się spełniły - agresywny złodziej uciekł, gdy tylko się dowiedział, że nie ma co liczyć na pieniądze.
Śledczy szybko ustalili tożsamość winnego. 49-latek został zatrzymany i trafił do aresztu. Równie szybko wyszło na jaw, że wtargnięcie do domu starszej pani to nie jedyne przestępstwo na jego koncie. Mężczyzna groził śmiercią i naruszył nietykalność cielesną 42-letniego mieszkańca powiatu, a także groził i żądał pieniędzy od pewnego 40-latka.
Mężczyzna usłyszał łącznie cztery zarzuty i decyzją sądu trafił do tymczasowego aresztu. Co więcej, dopuścił się wszystkich przestępstw w warunkach recydywy, co oznacza, że wymiar kary będzie surowszy. Grozi mu nawet 15 lat za kratkami.
